Respawn.pl

PACT wygrywa z Project X i gra dalej!

Autor: Aleksander Kurcoń
PACT

Zaczęło się tragicznie, ale najważniejsze jak się skończyło. PACT po fatalnej pierwszej mapie pokonał Project X i awansował do finału drabinki przegranych.

Jakie muszą być morale zawodników, gdy pierwszą, wybraną przez ciebie mapę przegrywa się 2:16? Tak właśnie wyglądało Inferno. Polacy mimo wygranej pistoletówki kompletnie nie potrafili poradzić sobie z defensywą rywala i z minuty na minutę tracili do Projectu X dystans. Ci zaś grali świetnie i po prostu nie dawali najmniejszych szans podopiecznym VinSa. Cała piątka Polaków zagrała na Inferno tragicznie i po takim występie na próżno można było szukać ludzi wierzących jeszcze w sukces.

Jak się jednak okazało PACT nie ma w swoim słowniku słowa “poddanie się”. Polacy mimo złego początku Mirage’a – przegrali w końcu dwie pierwsze rundy – oddali ukraińsko-białoruskiemu składowi to, co sami otrzymali na Inferno. Grali świetnie w ataku i po pierwszej połowie prowadzili aż 12:3. Po zmianie stron i wygranych dwóch kolejnych punktach tylko absolutna katastrofa mogła zabrać tę mapę PACT-owi. Oczywiście takie ekstremalne zjawiska się nie pojawiły, dlatego Sobol i spółka wygrali ostatecznie 16:9.

Decydującą mapą był Dust2. Gracze znad Wisły w końcu uwierzyli w swoje możliwości i ruszyli za ciosem. Chwilę później pojedyncze uderzenia zamieniły się jednak w istną rzeź na rywalach, bowiem PACT w pierwszej połowie wypracował sobie aż jedenaście punktów przewagi! Tym samym można było uznać, że Polacy zrewanżowali się przeciwnikowi i w równym stopniu go upokorzyli. Project X po zmianie stron starał się jeszcze naprawić swoją marną sytuację, ale zakończył ostatecznie mecz wynikiem 7:16. Tym samym PACT wygrał to dziwne spotkanie 2:1 i awansował do finału drabinki przegranych. Mecz z SG.pro właśnie trwa.

PACT 2:0 Project X – Inferno 2:16, Mirage 16:9, Dust2 16:7