Po dzisiejszym fatalnym spotkaniu Virtus.pro z x-komem działo się bardzo dużo. Na pierwszy front wysunął się Jarosław “PashaBiceps” Jarząbkowski, który wrzucił na swój facebook’owy fanpage tajemniczy post.
Może się wydawać, że dzisiejszy mecz Niedźwiedzi z x-komem był gwoździem do trumny legendarnej polskiej drużyny. Pierwsze decyzje odgórne od władz Virtus.pro (zawieszenie działalności dywizji CS:GO) zwiastują zmiany. Po katastrofalnym występie polski snajper wrzucił na swoją facebook’ową stronę post, który jest dużą zagadką. Jeśli mielibyśmy go interpretować dosłownie – to był ostatni mecz Jarosława “PashyBicepsa” Jarząbkowskiego w profesjonalnej karierze.
Ale czy na pewno? Sam gracz wiele razy w swoim wypowiedziach wspominał, iż ma zamiar wypełnić swój kontrakt z Virtus.pro do końca, czyli 2020 roku. Do tego chwilę później na Twitterze Pashy pojawił się post z jasnym przekazem – urosłem w esporcie, zostanę w esporcie, w esporcie umrę.
That’s it ! I grew up in esport , I will stay in esport I will die in esport… your papito 💪❤️ pic.twitter.com/mcmg6BPKzB
— paszaBiceps (@paszaBiceps) 13 grudnia 2018
Pierwsze decyzje władze Virtus.pro mają przedstawić fanom jeszcze przed końcem tego roku. Ten czas ma być decydujący.