Respawn.pl

pashaBiceps: Powinniśmy usiąść przy piwku i zagrać ten upragniony showmatch

Autor: Krzysztof Sarna
IEM Katowice

Ostatnie dni to istny festiwal rozmów na temat showmatchu byłego składu Virtus.pro. Tak naprawdę odnieśli się już wszyscy i nie pozostaje nam nic, jak tylko czekać. W najnowszym vlogu również Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski dał jasno do zrozumienia, że “powinniśmy zagrać ten upragniony showmatch”.

Po składzie Złotej Piątki pozostały tylko wspomnienia. Przez spory okres czasu było cicho, aż w końcu światło dzienne ujrzała kwestia rozegrania showmatchu starego Virtus.pro. Fani oczywiście byli bezlitośni i za każdą możliwą okazją pytali Polaków, czy zgodziliby się wziąć udział w meczu pokazowym. Dokładnie tydzień temu Wiktor “TaZ” Wojtas na swojej transmisji na żywo zakomunikował, że “jest bliżej, niż dalej. Dzień później Janusz “Snax” Pogorzelski otrzymał identyczne pytanie i odpowiedział, w ten sam sposób. Z kolei kilka dni temu Filip “NEO” Kubski, występując w Hejt Parku dał znać, że przyjąłby zaproszenie. Paweł “byali” Bieliński już od dawna na swoich streamach mówił, że nie miałby problemu, ale w tym samym dniu potwierdził to również na Twitterze. pashaBiceps także mówił o takiej inicjatywie w przeszłości, a teraz ponowił temat na swoim najnowszym filmie.

Jak łatwo można wywnioskować, co było, to minęło, a aktorzy potencjalnego spotkania nie żywią do siebie urazy. To z pewnością cieszy, ponieważ kiedy “Virtusi” wygrywali w siedem lat temu w Spodku, wiele osób jeszcze nie interesowało się CS-em. 32-latek w swoim vlogu poruszył temat podcinania skrzydeł zawodnikom i powiedział, że zawodnicy w VP zawsze trzymali się razem. Przy okazji wypowiedział następujące słowa:

Myślę, że teraz powinniśmy usiąść przy piweczku i sobie wyjaśnić kilka spraweczek, przybić grabeczkę i zagrać ten upragniony showmatch“.

Ostatnim problemem jest tylko sytuacja związana z koronawirusem. Takie spotkanie zdaniem wielu osób powinno zostać rozegrane na LAN-ie z udziałem publiki. Jako oponenta wskazuje się stary skład Ninjas in Pyjamas by odzwierciedlić legendarny finał EMS One Katowice 2014. Kto wie, być może jeśli sytuacja się uspokoi to dojdzie to takiego przedsięwzięcia za rok na IEM Katowice 2022?