Włodarze organizacji Vexed Gaming poinformowali na swojej oficjalnej stronie internetowej iż podjęli decyzję o rozstaniu się z Piotrem “peet’em” Ćwiklińskim.
Komunikat podany przez Rasmusa Thorsted’a, współwłaściciela organizacji, jest równie zaskakujący, co zwięzły – informuje tylko, iż umowa z polskim zawodnikiem została rozwiązana ze skutkiem natychmiastowym z powodu licznych konfliktów personalnych między zawodnikami.
4 osobowy skład Veexed uzupełni tymczasowo dobrze znany na polskiej scenie, Jacek “minise” Jeziak.
Jak już pewnie wiecie pogram sobie na razie z chłopakami z Vexed Gaming jako stand-in 😉
Posted by Jacek ‘minise’ Jeziak on 10 grudnia 2015
Będzie on pełnił rolę stand-ina ale nie jest wykluczone, że zadomowi się w składzie Vexed na dłużej. Z wypowiedzi jego nowych kolegów z drużyny wynika, że będzie to okres testowy i jest on pierwszym z sprawdzanych zawodników.
W dniu dzisiejszym kończymy współpracę z peetem. Dzięki za wspólną grę. Będziemy testowali trochę ludu. Na początek zaczynamy od Jacek ‘minise’ Jeziak.
Posted by Dominik GruBy Świderski on 10 grudnia 2015
Aktualny skład zespołu prezentuje się następująco:
Karol ‘rallen” Rodowicz
Damian “Furlan” Kisłowski
Dominik “GruBy” Świderski
Bartosz “Hyper” Wolny
Możemy mieć tylko nadzieję, iż polska drużyna będzie sobie radziła równie prężnie, jak do tej pory i będzie w stanie utrzymać status drugiego najlepszego polskiego team’u.
Peet w kwietniu tego roku dołączył do składu ówczesnego inShock zajmując wakat który pojawił się po przejściu Michała “Michu” Müller do Gamers2.
Ostatnie 6 miesięcy było dla Ćwiklińskiego bez wątpienia najlepszym okresem w jego karierze. Wraz z kolegami wywalczył awans na dwa “majory“, ESL One Cologne oraz DreamHack Cluj-Napoca. Poniżej możecie obejrzeć krótki film poświęcony zawodnikowi, nakręcony podczas pierwszej z tych imprez.
AKTUALIZACJA
Peet opublikował na swoim FP krótki komunikat dotyczący jego rozstania z Vexed.
Jak wiecie od dzisiaj nie będę już grał w drużynie Vexed. Koledzy z teamu stwierdzili, że nam nie idzie i trzeba coś...
Posted by Piotr "peet" Ćwikliński on 10 grudnia 2015
