Respawn.pl

PGA 2019 – czyli kilka słów podsumowania o tegorocznej imprezie

Autor: Paulina Szymak

PGA, czyli Poznań Game Arena 2019. W miniony weekend, na Międzynarodowych Targach Poznańskich odbyła się już 13 edycja tego kultowego wydarzenia. Jak co roku odwiedzający nie zawiedli i licznie stawili się aby współtworzyć tegoroczną zabawę.

 

Na początek trochę liczb. W trakcie 13 edycji na Targach zobaczyć mogliśmy ponad 220 wystawców, 130 polskich i zagranicznych tytułów w strefie Indie Games, około 1500 stanowisk z grami dostępnych dla zwiedzających, a to wszystko rozlokowane w 10 pawilonach. Nie da się ukryć, że fanów również nie zabrakło. Jak co roku i tym razem PGA pobiło rekord odwiedzających Międzynarodowe Targi Poznańskie, gromadząc w ciągu trzech dni imprezy, aż 76 199 osób.

PGA

Źródło: https://www.gamearena.pl/#o-pga

Przejdźmy jednak do tej przyjemniejszej części. Zacznijmy może od tytułów. W tym roku na Poznań Game Arena nie zabrakło najbardziej wyczekiwanych gier. Z pewnością największą popularnością cieszyła się strefa CD Projekt RED, której kino, gdzie prezentowano nadchodzącego Cyberpunka 2077 górowało nad resztą stanowisk. Sama gra? Co tu dużo mówić… Po tym niemal dwudziestominutowym spektaklu, wiem, że zdecydowanie warto czekać do kwietniowej premiery. Równie dużą popularnością cieszyło się stanowisko Ubisoft, gdzie zobaczyć można było takie tytuły jak The Division 2, Ghost Recon: Breakpoint, czy Watch Dogs Legion, który z przyciągał rzesze widzów. Sama gra niestety nie była grywalna dla odwiedzających, jednak po jej prezentacji jestem w stanie powiedzieć, iż zapowiada się ona naprawdę obiecująco. Najbardziej żałuje, że nie udało mi się zobaczyć przedpremierowej wersji Doom Eternal, jednak kolejka do rozegrania krótkiej partyjki była ogromna, co skutecznie mogło wiele osób zniechęcić.

Nieopodal Cyberpunka 2077 zlokalizowana była strefa z dostępnymi dla odwiedzających Xbox’ami, która cieszyła się ogromną popularnością. Któż by przecież nie chciał rozegrać ze znajomymi darmowego turnieju w Tekkena, czy urządzić wyścigów w Forza Horizon 4. Odpowiedź jest prosta – wszyscy chcieli. Sama przepadłam na dłuższy moment przy stoisku, co chwilę zmieniając konsole w celu spróbowania swoich sił w nowych grach. Mój faworyt? Zdecydowanie Tekken, ale tutaj może przemawiać fakt całkiem sporej ilości zwycięstw w moim wykonaniu. Nie omieszkałam również spróbować swoich sił w tak klasyczny tytuł jak Farming Simulator 2019, który przyciągał do siebie ogromnym, zielonym traktorem. Kolejną ciekawostką, którą można było spotkać na swojej drodze był również Bee Simulator, czyli po prostu przygodowo-zręcznościowa gra, w której gracz wciela się w pszczołę.

Zachwyt wśród odwiedzających wzbudzała również strefa gier Indie. Nie sposób było spróbować nawet połowy ze 130 dostępnych tytułów, jednak warto było chociaż rzucić okiem na zwycięzcę plebiscytu PGA AwardsRiftBreaker. Problemów niestety również nie zabrakło. Pomimo ogromnej ilości stanowisk, na których rozegrać można było partyjkę CS’a, znaleźli się tacy delikwenci, którzy w strefie Indie wyłączali prezentowaną grę, w celu zainstalowania wspominanego Counter-Strike. Co o tym sądzić? Pozostawię to już waszej opinii.

A skoro już przy CS’ie jesteśmy. W trakcie PGA nie mogło oczywiście zabraknąć tej już jakże kultowej gry, a także turniejów z nią związanych. Zaczynając od WarmUp Polskiej Ligii Esportowej, przez strefę Łomży, do wielu stanowisk takich jak OMEN, gdzie zmierzyć się można było z innymi odwiedzającymi. MediaMarkt przygotowało również rozgrywki w LoL’a, gdzie, w sobotnie popołudnie spróbować można było swoich sił w starciu z Nervarienem.

Głównym punktem imprezy, który przyciągał ogrom zwiedzających była możliwość spotkania influencerów oraz youtuberów. Strefa Stars4Fans, czyli ponad 50 gwiazd, na czele ze Stuu, Blowkiem i Naruciakiem gromadziła licznie osoby spragnione zdjęć i autografów od swoich internetowych idoli.

Wartym uwagi był również odbywający się w piątkowy wieczór koncert Epic Game Music, z wachlarzem rozmaitych utworów z gier, w wykonaniu orkiestry symfonicznej, wspartej towarzystwem Chóru Akademickiego UAM. Z pewnością, jedno z lepszych widowisk jakie widziałam.

 

To tylko zalążek tego co można zobaczyć w trakcie Poznań Game Arena. Różnorodność atrakcji dostępnych dla odwiedzających jest naprawdę duża. Z pewnością każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Jeśli więc, w tym roku ominęła cię przyjemność uczestniczenia w tym wydarzeniu, to nic straconego, gdyż już za niespełna rok, a dokładnie od 9 do 11 października 2020 startuje kolejna, tym razem już 14 edycja PGA. Do zobaczenia za rok!