Respawn.pl

Piątka najlepszych polskich zawodników CS:GO w 2020 roku

Autor: Krzysztof Sarna

To już najwyższy czas, aby wyłonić pięciu najlepszych graczy z Polski, którzy w tym roku pokazali się z najlepszej strony. I mimo tego, że drużynowo nasza scena nie osiągnęła za wiele, tak tutaj możemy dorzucić już jednostki grające za granicą. Zapraszamy w podróż po najlepszych zawodnikach CS:GO 2020 roku.

Ten rok został już podsumowany na wszystkie możliwe sposoby. Ostatnim z nich będzie wyłonienie tych Polaków, którzy w minionym roku pokazywali się z jak najlepszej strony. Pod lupę wzięliśmy m.in. osiągnięcia drużynowe, ratingi, a także indywidualne wyróżnienia. 

5. Kamil “KEi” Pietkun

Zestawienie zamyka Kamil “KEi” Pietkun.  Przez wielu stawiany w roli jednego z lepszych zawodników polskiej sceny. I trzeba przyznać, że indywidualne wyczyny mogą się podobać, o czym świadczą imponujące pomiary. Niestety na niekorzyść Pietkuna działa to, że AVEZ za wiele nie osiągnęło. Zajście do finału wiosennej odsłony ESL Mistrzostw Polski oraz Eden Arena: Malta Vibes – Week 7. Gdyby udało się wygrać jakieś rozgrywki, to bez dwóch zdań Kamil byłby wyżej.

A jak prezentowały się te nasze ukochane liczby, na które spoglądamy? A no następująco. Rating – 1.14, średnie zadawane obrażenia na rundę – 85.2. 19-latek w minionym roku rozegrał 290 map oraz 7857 odsłon.

4. Olek “hades” Miśkiewicz

Na czwartej lokacie plasuje się Olek “hades” Miśkiewicz, reprezentant Wisły All in! Games Kraków. Jeśli chodzi o Wisłę, to ta wygrała Nine to Five 5, czy też zdominowała fazę zasadniczą ESL Mistrzostw Polski. Jednak w wielkim finale klub z Krakowa musiał uznać wyższość Illuminar. Mimo to, ten rok dla klubu z Krakowa był całkiem udany, patrząc na to, że dopiero pod koniec sierpnia udało się dopiąć finalny skład.

Z kolei, jeśli chodzi o statystki samego hadesa, to jego rating wyniósł 1.13. Także stosunek fragów do śmierci stoi na przyzwoitym poziomie, ponieważ opiewa się na 574.

3. Janusz “Snax” Pogorzelski

W TOP3 znalazł się Snax, który od kwietnia reprezentuje barwy Illuminar. Pogorzelski w tym roku wraz z IHG wygrał Eden Arena: Malta Vibes – Week 3 oraz jesienne ESL Mistrzostwa Polski. Zawodnikowi z Krakowa nie zabrakło także indywidualnych wyróżnień. Mowa tu o MVP wcześniej wspomnianych ESL Mistrzostw Polski. Mimo przegranego finału Polskiej Ligi Esportowej 27-latek był najlepszy podczas fazy zasadniczej, a także został okrzyknięty mianem “TOP FRAGGERA”. 

Rating Snaxa mówi wszystko. Nie ma mowy o żadnym wygaśnięciu. Były reprezentant Virtus.pro pokazał, że dalej jest w sztosie. Przejdźmy jednak do liczb. Wskaźnik oceny to 1.10, a średnie obrażenia na rundę 75.3.

2. Miłosz “mhL” Knasiak

Drugie miejsce należy do uwaga! – osiemnastolatka. mhL to można rzec jeszcze młody talent, ale w tym roku udowodnił całkiem sporo. Drużynowe wyczyny? Zwycięstwo w piątym sezonie OGA Counter PIT, w wiosennej edycji ESL Mistrzostw Polski, a także awans do dwunastego sezonu ESL Pro League. W tych rozgrywkach jednak nie poszło najlepiej.

Chwilę po EPL Knasiak postanowił odsunąć się od gry z powodu matury. Nie zmienia to natomiast faktu, że w tym roku rozegrał 207 map, a jego rating wyniósł 1.19. Z kolei jego stosunek zabójstw do śmierci to 4298-3539, co daje 759 na plusie!

1. Paweł “Dycha” Dycha

Bez wątpienia przez wielu uważany jako najlepszy Polak tego roku. Dycha jeszcze do 1 grudnia reprezentował barwy Sprout. 23-latek w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wykręcił rating, który wynosi 1.13.

Paweł w ciągu ostatnich 365 dni dotarł do finału drugiego sezonu United Masters League, wygrał mistrzostwo Niemiec, triumfował w 34. sezonie MDL-a czy też zaszedł do ćwierćfinału ESL One Cologne. Liczba osiągnięć może imponować, a to przecież tylko te największe zmagania.