Tego raczej nikt się nie spodziewał! To po prostu kompletny szok! W szeregach Anonymo Esports doszło do pierwszej kadrowej zmiany. Na ławkę rezerwowych przeszedł Kamil “KEi” Pietkun.
Trzeba przyznać, że chyba każdy, kto dowiedział się, że w Anonymo Esports dochodzi do zmiany, był po prostu zaskoczony, a może i nawet zszokowany. Na rezerwę przeszedł KEi, który w ostatnich miesiącach nie prezentował się najgorzej.
Cofnijmy się jednak w czasie do 14 stycznia tego roku. To właśnie wtedy na scenę Counter-Strike’a wkroczyło Anonymo Esports. Już od samego początku spora część polskiej społeczności pokładała w tym projekcie niemałe nadzieje. No bo przecież na jego pokładzie znalazła się dwójka młodych talentów w postaci KEia oraz Kylara, a także trójka wyjadaczy. Miało być świetnie i przepięknie, jednak spotykamy się po tych ponad pięciu miesiącach i warto zadać sobie pytanie. Czy jedna z najlepszych drużyn w kraju osiągnęła coś znaczącego na arenie międzynarodowej?
Wydawało się, że takie zestawienie jest absolutnie skazane na sukces. Nie bez powodu sporo fanów pisało komentarze w stylu “To już czas, to już pora, Anonymo na Majora!”. Jednak jak zwykle upływ czasu wszystko zweryfikował. Nie możemy tu powiedzieć o niczym zaskakującym, bo nawet na ESL Mistrzostwach Polski “Anonimowi” zajęli 3-4 miejsce po tym, jak musiało uznać wyższość x-kom AGO w półfinale. Później jednak przyszedł czas na największe osiągnięcie, a mowa tu o dostaniu się do trzeciego sezonu Flashpointa. Jak wyglądał ten turniej – doskonale pamiętamy. Zapewne to całe zamieszanie z NiP-em wprowadziło niemały chaos do drużyny. W ostateczności na tej imprezie podopieczni Adriana “imd” Piepera zajęli 12. pozycję.
Jeszcze do niedawna Anonymo rywalizowało w trzeciej odsłonie Spring Sweet Spring, ale odpadło już po pierwszym starciu w fazie play-off. Z kolei wczoraj przy okazji aktualizacji światowego rankingu HLTV polska drużyna spadła na 47. lokatę i wyprzedza ją aktualnie Wisła All iN! Games Kraków oraz x-kom AGO. Powiedzmy sobie szczerze. To nie tak miało wyglądać. Do tego wszystkiego możemy jeszcze dorzucić ósme miejsce po etapie zasadniczym 37. sezonu ESEA Premier.
Czy jednak słabszym wynikom winny jest Pietkun? Tego na sto procent nie możemy być pewni, wszak mało kto wie, co ściśle dzieje się w środku drużyny. Rating 20-latka w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wynosi 1.10, co jest jednocześnie najwyższą oceną spośród wszystkich graczy tej formacji. Warto zaznaczyć, że KEi przeszedł na ławkę rezerwowych na własne życzenie. C więcej – trafił także na listę transferową.
Co ciekawe, według naszych informacji powodem odejścia z pierwszego składu jest brak progresu, a także chęci naprawiania błędów.
W tej sytuacji skład Anonymo Esports prezentuje się następująco:
- Janusz “Snax” Pogorzelski
- Paweł “innocent” Mocek
- Wiktor “mynio” Kruk
- Kacper “Kylar” Walukiewicz
- Adrian “imd” Pieper – trener
- Kamil “KEi” Pietkun – ławka rezerwowych
