Respawn.pl

Pierwszy dzień zimowej odsłony DreamHack Masters za nami. GODSENT niespodziewanie pokonuje Astralis, Gambit ogrywa Cloud9!

Autor: Marcin Kapusta

Pierwszy dzień zmagań w europejskiej edycji DreamHack Masters Winter 2020 przyniósł nam wiele niespodzianek. GODSENT niespodziewanie zwyciężyło z Astralis, Gambit Esports podołało Kolosowi!

W pierwszym pojedynku zawodnicy Heroic wygrali z c0ntact Gaming 2:0, przez co zrzucili europejski zespół do dolnego szczebla rozgrywkowego. Co ciekawe, w pierwszej połowie na Mirage’u i Inferno obie strony szły cios za ciosem, lecz zawsze po zmianie stron to Duńczycy okazywali się lepsi i dominowali swoich oponentów. Ekipa Caspera “cadiaNa” Mollera w półfinale górnej drabinki grupy A podejmie Team Spirit, które po zaciętym starciu pokonało FaZe Clan. W meczu tym świetnymi predyspozycjami strzeleckimi popisał się Nikolay “mir” Bityukov, którego średni rating wyniósł 1.31.

Przenieśmy się teraz do zbioru B, gdzie mousesports podejmowało Liquid. Amerykańsko-kanadyjska paczka przebywa obecnie na bootcampie w Europie i bierze udział w najbardziej prestiżowych zmaganiach na Starym Kontynencie. Wczorajsi rywale jeszcze dwa dni temu walczyli w turnieju BLAST Premier Fall Series Showdown 2020, w którym poradzili sobie bardzo dobrze. Podopieczni Jasona “mosesa” O-Toole’a zajęli 3/4. miejsce w klasyfikacji końcowej, z kolei “Myszki” wraz z FURIĄ okazały się najlepsze i awansowały do jesiennych finałów BLAST Premier. Skupmy się jednak na DreamHacku, bo o nim mowa. Zespół Finna “karrigana” Andersena zwyciężył z amerykańskim gigantem wynikiem 2:0, przez co zrzucił go do dolnej drabinki. Liquid ma nóż na gardle, ponieważ w meczu o utrzymanie zagra na Astralis, które ostatnim czasie również nie pokazuje się z najlepszej strony. Największym zaskoczeniem wczorajszego dnia była z pewnością przegrana skandynawskiej potęgi na europejskie GODSENT, które testuje aktualnie Emiego “emiego” Vukovića, jako potencjalnego zastępcę Kevina “KRYSTALA” Amenda.

Bardzo ciekawe starcie zafundowali nam reprezentanci Gambit Esports, którzy po dwóch mapach pokonali “Kolosa” Henry’ego “HenryegoG” Greera. Triumfatorzy listopadowej odsłony DreamHack Open z łatwością podołali “Chmurkom” na Vertigo wynikiem 16-6, natomiast po bardzo zaciętych bojach zabezpieczyli Mirage’a w stosunku 16 do 14. Cloud9 zagra z ENCE eSports o utrzymanie w turnieju, z kolei wschodnioeuropejska paczka podejmie compLexity w półfinałowym spotkaniu grupy A.

Ostatni pojedynek był niezwykle wyrównany i skończył się dopiero po trzech wyrównanych lokacjach. Po jednej strony barykady Juggernaut Jasona Lake’a, z drugiej zaś borykające się z problemami kadrowymi ENCE eSports. Przypomnijmy, że w połowie listopada szeregi fińskiej organizacji opuścił Jere “sergej” Salo, który postanowił odbyć służbę wojskową. Ponadto 18-latek przyznał, że nie ma już motywacji do dalszych działań. Jego zmiennikiem na czas zimowej edycji DreamHack Masters został Tuomas “SADDYX” Louhimaa, który na co dzień reprezentuje barwy SJ Gaming.

Drużyna Wynik Drużyna
🇩🇰 Heroic 2-0 (Mirage 16:11, Nuke 16:10) c0ntact Gaming 🇪🇺
🇷🇺 Spirit 2-0 (Dust II 16:11, Mirage 16:13) FaZe Clan 🇪🇺
🇪🇺 mousesports 2-0 (Inferno 16:13, Dust II 16:12) Liquid 🇺🇸
🇪🇺 GODSENT 2-1 (Train 16:12, Dust II 4:16, Nuke 16:11) Astralis 🇩🇰
🇷🇺 Gambit Esports 2-0 (Vertigo 16:6, Inferno 16:14) Cloud9 🇪🇺
🇪🇺 compLexity 2-1 (Dust II 16:12, Overpass 14:16, Mirage 16:13) ENCE eSports 🇫🇮