Respawn.pl

PIF PAF: Zbliża się zima, a DZIKI w tym stadzie mogą tego nie przetrwać!

Autor: Michał Maćkowski

Zima zbliża się wielkimi krokami, a DZIKI już mają ogromne problemy. Męski skład Izako Boars w CS:GO ma aktualnie trudny okres, przez co już w niedalekiej przyszłości w drużynie może dojść do sporych roszad. 

Dziki Izaka w ostatnim czasie prezentują fatalną formę, przez co drużyna może nie dotrzymać nawet do zbliżającej się zimy. Organizacje Piotra “Izaka” Skowyrskiego w przeciągu niecałych sześciu miesięcy nawiedziły trzy zmiany, które jak do tej pory nie poskutkowały dobrymi wynikami. Jednak warto przyjrzeć się temu wszystkiemu dokładniej!

“Wczoraj”

Cofnijmy się trochę w czasie, a dokładnie do dwudziestego pierwszego maja. Wtedy Izako Boars zainaugurowało swój występ w ESEA MDL, przegrywając na GamerLegion. Kolejne spotkania również nie przynosiły zwycięstw, więc po pięciu pojedynkach na koncie polskiej drużyny widniało zero punktów. Słabe wyniki w internecie przeniosły się również na występ drużyny podczas finałów ESL Mistrzostw Polski. Dziki w ćwierćfinale przegrały na PACT, co spowodowało zakończeniem współpracy z Mateuszem “matty” Kołodziejczykiem oraz Karolem “tecek’” Kapczyńskim.

Po nieudanej próbie podbicia ESL Areny Izako Boars musiało szybko załatać dziurę w składzie, więc do zespołu dołączyli Maciej “Luz” Bugaj oraz Konrad “EXUS” Jeńczeń. Na samym początku drużyna dawała sobie radę, grając jak równy z równym na Vitality czy Sprout. Wtedy również udało się pokonać Virtus.pro, gdzie w składzie znajdował się jeszcze Michał  “OKOLICIOUZ” Głowacki. Oprócz przeciętnej gry w ligach internetowych “dziki” dwukrotnie brały udział w zamkniętych kwalifikacjach do GG League 2019, jednak tutaj również dwukrotnie Izako Boars zakończyło swoje zmagania na etapie półfinału.

Po nieudanych, lecz walecznych próbach dostania się na GG League przyszedł spory kryzys, który poskutkował odpadnięciem z wiosennego splitu PLE na testowanym wówczas składzie x-kom AGO. Aby tego było mało, dziki spadły do ESEA Advanced i nie awansowały do fazy pucharowej trzeciego sezonu LOOT.BET.

Ponowna kumulacja słabych wyników spowodowała, że zespół zdecydował się na kolejną zmianę. Z drużyną pożegnał się Piotr “nawrot” Nawrocki, a jego miejsce zajął były reprezentant Virtus.pro – Mateusz “TOAO” Zawistowski. Pierwszy egzamin po zmianie Izako Boars oblało, nie awansując do czwartego sezonu LOOT.BET, przegrywając na Copenhagen Flames oraz SJ. Dopiero po licznej ilości porażek ukazał się promyczek nadziei, ponieważ dziki wygrały trzeci split Alienware Game Arena, za co otrzymały 3 000$. Następnie zawodnicy pojechali na pierwszy turniej lanowy z były zawodnikiem Virtus.pro w składzie. Podczas finałów Alienware Game Arena w Pradze na dzień dobry Polacy przegrali z Unique, przez co pożegnali się z szansami na zwycięstwo w całych zawodach. Na lekkie otarcie łez Izako Boars pokonało Ambush, inkasując za trzecie miejsce 2 500$.

Dziś

Aktualnie Izako Boars rozgrywa głównie kwalifikacje do różnych turniejów i czołga się na dole tabeli w ESL Mistrzostwach Polski. Tutaj sytuacja zespołu Mateusza “TOAO” Zawistowskiego nie jest zbyt ciekawa, ponieważ po dziesięciu rozegranych spotkaniach drużyna zgarnęła zaledwie jeden punkt, remisując jedynie z Virtus.pro szóstego października. Od tamtej pory Izaki nie zgarnęły ani jednego punktu i wszystko na to wskazuje, że spadną z ESL MP. Jedynym przebłyskiem dzików jest Polska Liga Esportowa, gdzie aktualnie zajmują pierwsze miejsce w grupie B. Jednak już po piętach depczą im zawodnicy x-kom AGO oraz AVEZ Esport.

Statystyki nie kłamią!

Już od jakiegoś czasu mówi się, że w Izako Boars aktualnie w najlepszej formie jest Sebastian “NEEX” Trela, który pod względem statystyk najlepiej prezentuje się w ESL Mistrzostwach Polski, gdzie aktualnie posiada K/D Rate 1.01. Tutaj co ciekawe Sebastian zajmuje dopiero 21 miejsce, co i tak daje mu pierwszą lokatę z zespołu. Reszta składu obstawia natomiast tyły 🙂

12 1

fot.https://pro.eslgaming.com/polska/csgo/statystyki-2019/

Jak już mowa o statystykach to warto zajrzeć na portal HLTV.org. Tutaj najlepiej pod względem K/D Ratio prezentuje się NEEX, a tuż za nim uplasował Patitek. Liczby ponownie nie robią specjalnego wrażanie, jednak to jedyni zawodnicy, którzy przebili próg magicznej jedynki.

Cofnijmy się jeszcze raz na chwilę do turnieju w Pradze, gdzie podczas pierwszego dwu mapowego spotkania na Unique zauważyłem ciekawą statystykę. Żaden dosłownie żaden z zawodników Izako Boars ani na Nuke’u, ani na Vertigo nie przebił rating’u jeden. Te statystyki moim zdaniem pokazują, że “dziki” mają problemy z zabijaniem rywala, przez co jak wiemy sypię się cała gra. Wątpię natomiast, aby w grze “Izaków” brakowało spokoju i wiedzy,  ponieważ mają oni w szeregach doświadczonych zawodników oraz dobrego trenera. Hyper to osoba, która posiada dużą wiedzę na temat gry, co mogliśmy w przeszłości zobaczyć m.in. pod barwami eBettle czy Vexed.

“Jutro”

Słaba gra podopiecznych Bartosza “Hypera” Wolnego może mieć wiele czynników, ale na pewno jedną z nich jest słaba gra indywidualna niektórych zawodników oraz brak stabilności. Ciężko wypisać mi tutaj pozytywy w zespole Izako Boars, jednak patrząc na ich grę, można w szczególności pochwalić NEEX’a, który ze snajperki robi naprawdę dobrą robotę. Moim zdaniem po zakończeniu aktualnego sezonu ESL Mistrzostw Polski, PLE oraz ESEA Advanced możemy doczekać się szereg zmian, które być może przyniosą wreszcie upragnione zwycięstwa. Mam nadzieję, że zespół zostanie oparty własnie na Sebastianie. Dużo na temat ewentualnych zmian powie nam faza pucharowa ligi Advanced. Jeżeli Polacy awansują do wyższej klasy rozgrywkowej, to zmiany mogą być chociaż na chwilę niepotrzebne. Jednak możemy doczekać się powtórki z przeszłości, gdzie ponownie Izako Boars będzie pachołkiem do bicia.