Respawn.pl

Pracowity dzień PRIDE [AKTUALIZACJA]

Autor: Patryk Głowacki

Wtorek będzie pracowitym dniem dla PRIDE. Zawodnicy organizacji rozegrają bowiem aż dwa spotkania w europejskich pucharach.

Jacek “minise” Jeziak i spółka cały czas starają się wznieść na wyższy poziom gry, który pozwoli im regularnie rywalizować ze światową czołówką. O tym, że drużyna robi postępy świadczy fakt, iż w obu wtorkowych spotkaniach Polacy będą faworytem.

“Orły” zmierzą się najpierw z eXtatus w pierwszym meczu grupowym Hellcase Cup #5. Chociaż zespół z Davidem “frozenem” Čerňanským na czele na pewno zawiesi poprzeczkę dość wysoko, to jednak polska formacja teoretycznie ma większe szanse na końcowy sukces. Patrząc na całą stawkę zespołów piątej edycji Hellcase Cup, to Maciej “Luz” Bugaj, wraz z kolegami, wydaję się być jednym z najpoważniejszych kandydatów do wygrania całych zawodów, a ewentualne zwycięstwo w europejskich zmaganiach mogłoby pozytywnie wpłynąć na zespół. Starcie zaplanowano na godzinę 17:00 i zostanie ono rozegrane do dwóch wygranych map.

Z kolei o 20:00 Polacy rozegrają swoje trzecie spotkanie w ramach ESEA Premier Season 25 Europe. W poprzednich dwóch meczach podopieczni Piotra “neqsa” Lipskiego zainkasowali komplet punktów, pokonując ALTERNATE aTTaX oraz fnatic Academy. By podtrzymać passę zwycięstw w rozgrywkach, skład znad Wisły będzie musiał pokonać fińskie SkitLite. Jani “Aerial” Jussila i spółka to nieznany szerszej publiczności zespół, który obecnie plasuje się w drugiej “setce” rankingu HLTV.org. Wydaje się zatem, że “Orły” mają wszystkie argumenty po swojej stronie, by powiększyć swój dorobek punktowy w lidze. O tym jednak, czy tak się stanie, dowiemy się, oglądając mecz m.in. na tym kanale. 

[AKTUALIZACJA]

Mecz pomiędzy PRIDE, a SkitLite został przełożony. Drużyny mają się zmierzyć ze sobą 22 czerwca.