Respawn.pl

Pracowity poniedziałek Polaków! W grze AGO, Izako Boars, Wisła oraz Emeryci

Autor: Krzysztof Sarna

Jak kończyć miesiąc, to tylko z przytupem. W ten ostatni dzień niekoniecznie słonecznego maja aż trzy drużyny z Polski rozpoczną zmagania w play-offach Spring Sweet Spring 2. Przez cały ten poniedziałek towarzyszyć nam będą reprezentanci x-kom AGO, Izako Boars oraz Wisły Kraków. Z kolei cały ten trud zwieńczy pojedynek EMERITOS BANDITOS.

Pierwsze akcje z udziałem polskiej drużyny ujrzymy już od godziny 9:00. Wtedy o miejsce w ćwierćfinale Spring Sweet Spring 2 walczyć będzie x-kom AGO wraz z Entropiq. Będzie to pojedynek teoretycznie odbiegających od siebie zespołów. Przynajmniej tak mówi nam światowe zestawienie HLTV, w którym to “Jastrzębie” zajmują 36. miejsce. Z kolei wydaje się, że drużyna z regionu CIS dopiero się rozkręca i piętnaste miejsce to nie wszystko, na co stać graczy kierowanych przez Dmitra “hoocha” Bogdanova. W praktyce jednak wiemy, jak ranking jest “oklepany” i do jakich niespodzianek dochodziło. Entropiq do samego końca musiało walczyć o angaż w fazie pucharowej, bo finalnie uzyskało bilans 3-2. Natomiast Polacy dzień wcześniej mogli odetchnąć z ulgą, bo oni potrzebowali czterech starć, by przejść dalej. Co najbardziej istotne w tym wszystkim to to, że właśnie w głównym etapie SSS 2 doszło do spotkania AGO i Entropiq. I mimo znaczącej przewagi we wcześniej wspomnianym notowaniu to rodacy wyszli zwycięsko, wszak triumfowali 2:1. Przez to trudno typować w tej sytuacji tę ekipę, która winna wygrać. Jedno jednak jest pewne, a mianowicie to, że fajerwerków na serwerze nie zabraknie. Ta lepsza drużyna już jutro powalczy o półfinał, a jej przeciwnikiem będzie forZe.

Po pierwszej rozgrywce nastąpi dłuższa chwila przerwy, bo dopiero o 15:00 dojdzie do drugiej play-offowej potyczki polskiej ekipy w Spring Sweet Spring 2. Izako Boars zmierzy się z 1WIN. Już na samym starcie trzeba zaznaczyć, że naprawdę jest o co grać, a to dlatego, że w ćwierćfinale czeka prestiżowa formacja, jaką jest OG. Na samą myśl o takim zestawieniu tworzy się banan na twarzy i aż chciałoby się zacierać rączki. Zanim jednak myślenie o takim starciu, trzeba będzie “przejść” przez Rosjan, którzy na papierze są lepsi. I nie mówi o tym tylko ranking HLTV, ale przede wszystkim ostatnia dyspozycja. Aleksandr “TRAVIS” Timkiv i jego koledzy w mgnieniu oka przeszli przez przewodni okres rozgrywek. Bilans 3-0 robi wrażenie. Reprezentanci 1WIN pokonali Nordavind, Izako Boars oraz Wisłę Kraków. No właśnie. Te drużyny spotkały się dokładnie w ubiegły wtorek. Jednak to minione zawody nie wróżą dobrze i stawiają zespół z regionu CIS w roli murowanego faworyta. “Dziki” sromotnie przegrały najpierw do ośmiu na Duście, a później na Nuke’u do czterech. W dodatku do samego końca musiały walczyć o awans, bo w międzyczasie przegrały dwa razy. Co więcej, podopieczni Bartosza “Hypera” Wolnego przegrali w sobotę w finale dolnej drabinki z byłymi graczami Illuminar Gaming. To wszystko przemawia na korzyść 48. formacji globu.

Tuż przed wieczorem na serwerze zameldują się reprezentanci Białej Gwiazdy, którzy skrzyżują myszki ze znanym im w ostatnim czasie Dignitas. Dlaczego znanym? A no dlatego, że klub z Krakowa tydzień temu mierzył się z formacją ze Skandynawii w pierwszym meczu Spring Sweet Spring 2. I to właśnie Grzegorz “SZPERO” Dziamałek i spółka okazali się lepsi w tym rozdaniu. I to właśnie taki obrót spraw idealnie pokazał, że nie warto w każdym przypadku kierować się rankingiem HLTV. A akurat skandynawsko-norweski kolektyw ma się czym pochwalić, bo plasuje się na 23. lokacie. Wisła na pewno nie będzie miała łatwo, a to dlatego, że po raz kolejny po przeciwnej stronie znajdować się będą takie osobistości jak Patrik “f0rest” Lindberg czy też Adam “friberg” Friberg. Jednak skoro Polacy znaleźli sposób na tę formację tydzień temu, to dlaczego mieliby go nie znaleźć także dzisiaj? A chyba każdy się zgodzi, że warto by było, bo na etapie 1/4 czeka już BIG. 

Dla rozluźnienia i odpoczynku po poniedziałkowej harówce czekać na nas będzie mecz EMERITOS BANDITOS. I o ile dziwnie pić piwko w poniedziałek, tak aż do starcia kultowej formacji prosi się o jasne pełne. Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski i reszta zawalczą o szósty triumf w 37. sezonie ESEA Intermediate. Co ciekawe, dojdzie do kolejnych polskich derbów, bo po drugiej stronie serwera stać będzie Esport First. Ten zespół po ośmiu rozegranych potyczkach wygrał aż sześć razy, co może robić wrażenie. Zawody rozegrają się na Nuke’u, którego “Emerytowani” dotychczas rozegrali raz i też raz wygrali. Więcej do powiedzenia o tej arenie ma oponent, bo ten grał na tej lokacji cztery razy i zwyciężył aż trzy. 

Poniedziałkowy harmonogram spotkań z udziałem polskich drużyn prezentuje się następująco:

9:00 | x-kom AGO vs. Entropiq – BO3 [Transmisja]

15:00 | Izako Boars vs. 1WIN – BO3 [Transmisja]

18:00 | Wisła All iN! Games Kraków vs. Dignitas – BO3 [Transmisja]

20:30 | EMERITOS BANDITOS vs. Esport First – Nuke [Transmisja]