W kolejnym dniu rozgrywek Pro League Virtus.pro wygrało walkowerem Cobblestone’a i następnie Mirage’a wynikiem 16:10, zdobywając kolejne punkty w prestiżowej lidze.
Dzisiejszy dwumecz miał się rozpocząć od Cobblestone’a. Początkowo oczekiwanie na mecz mogło sprawiać wrażenie standardowych opóźnień w rozgrywkach od ESL, jednak po kilkunastu minutach okazało się, że dwójka graczy EnVyUs ma problem z zalogowaniem się do klienta ESEA. Mapa została oddana walkowerem na korzyść Virtus.pro.
So we struggled 25 mins to login to the @ESEA client because you can't change PW/Email there.
Got FFed first map. Fucking A, gr8 software— Nathan Schmitt (@NBK) September 24, 2016
Szczęśliwie drużynom bezproblemowo udało się rozegrać Mirage’a. Tam Francuzi zaczęli udaną obroną bombsite’u B i tym samym zdobyli punkt w rundzie pistoletowej. Virtus.pro, mimo że zaczynało po słabszej stronie terrorystów, udało się ugrać pierwszą połówkę wynikiem 10:5.
Spotkanie zakończyło się wygraną reprezentantów Virtus.pro przy wyniku 16:10. Tym samym Wiktor “TaZ” Wojtas i spółka zdobyli kolejne istotne punkty w Pro League, które w niedalekiej przyszłości zadecydują o tym, czy zobaczymy Polaków na LANowych finałach rozgrywek w Sao Paulo.