Respawn.pl

Przedwczesny finał i potencjalna sensacja turnieju – StarLadder Berlin Major

Autor: Kamil Kowala
Team Liquid

Wczorajsze zmagania na berlińskim Majorze przyniosły nam dwie ogromne sensacje. Zarówno ENCE, jak i Vitality nie podołały wyzwaniom i pożegnały się z turniejem, a miejsce w półfinale dość niespodziewanie zajęli zawodnicy Renegades i AVANGAR. Dziś tak szokujących scenariuszy nie będziemy oglądać, ponieważ starcia zapowiadają się dość wyrównanie, ale możemy być pewni, że gracze wszystkich drużyn zapewnią nam wspaniałe widowisko.

 

NRG vs Natus Vincere

Kilka miesięcy temu bez wątpliwości wskazalibyśmy wtedy jeszcze ukraińską drużynę, jako zdecydowanego faworyta w tym starciu. Wiele rzeczy się jednak zmieniło, a NRG nie można odebrać tego, że na turnieju w Berlinie grają fantastycznie. Tego nie można powiedzieć o Natus Vincere, które mimo rywali z nieco niższej półki ewidentnie się męczyło i rzutem na taśmę dostało się do fazy mistrzów. Wczorajszy dzień jednak pokazał, że bilans 3-0 w poprzednim etapie wcale nie oznacza, że zwycięska passa będzie kontynuowana. Można się jednak spodziewać, że Amerykanie pokażą o wiele lepszą twarz, niż Finowie w poprzednich zmaganiach. Gra Na’Vi jak zawsze będzie zależała w dużej mierze od najlepszego gracza świata. Jeżeli Aleksandr “s1mple“ Kostyliev nie dotrze na serwer na czas, to jego skład może mieć ogromne problemy w tym ćwierćfinale. Warto dodać, że rezultat, jaki osiągnie drużyna dowodzona przed Danylo “Zeusa“ Teslenko, będzie najważniejszym czynnikiem decydującym o jego przyszłości. Eliminacja na tym etapie zapewne oznaczałaby koniec przygody doświadczonego Ukraińca z organizacją i kto wie, być może z profesjonalną karierą. NRG zaskoczyło wiele osób i najlepsze w tym wszystkim jest to, że oni wciąż nic nie muszą. Tarik i spółka będą grali bez presji, ponieważ nikt nie oczekuje od nich zwycięstwa w całym turnieju. Chłodna głowa może zaważyć dziś o końcowym rezultacie i kto wie, być może w sprawieniu sensacji na całych zawodach.

Astralis vs Liquid

Przedwczesny finał, pojedynek gigantów, batalia o miano najlepszych na świecie. To tylko kilka określeń, jakie można przypisać duńsko-amerykańskiej bitwie. StarLadder Berlin Major miał być podsumowaniem ery Teamu Liquid, a Astralis w tym scenariuszu widniał jako finalny boss. Problemy w fazie legend sprawiły jednak, że dwa superteamy spotkały się już w 1/4 finału i jeden z nich wydarzenie w stolicy Niemiec będzie musiał uznać za totalną klapę. Ktokolwiek odniesie dziś zwycięstwo, zostanie głównym faworytem do zgarnięcia głównej nagrody i uzupełnienia gablotki z pucharami. Dla Lukasa “gla1ve’a“ Rossandera i spółki byłby to historyczny wyczyn, ponieważ Duńczycy mają już na swoim koncie trzy triumfy na turniejach tej rangi i sukces w Berlinie oznaczałby wysunięcie na pozycję samodzielnych liderów, wśród zawodników z największą ilością zwycięstw. Na ten moment Nicolai “device“ Reedtz i kompania dzielą to miejsce z JW, pronaxem i flushą. Wśród zawodników Liquid jedynie Jake “Stewie2K“ Yip ma na koncie ten zaszczytny tytuł, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że tylko do niedzieli. Jeżeli amerykański dream-team odzyska dyspozycję sprzed miesiąca, to stawiałbym go w roli faworyta do wygrania dzisiejszej bitwy.

Zapraszamy do śledzenia naszej specjalnej relacji ze StarLadder Berlin Majora, w której znajdują się wszystkie aktualności.