Finały EPL klarownie uwidoczniły, kto jest numerem 1. rankingu HLTV w 2017 roku. SK Gaming wciąż niepokonane.
ESL Pro League było zwieńczeniem ostatnich dwunastu miesięcy. Zestawienie spotkania finałowego nie było wielkim zaskoczeniem, ponieważ odpowiednio znalazły się w nim zespoły TOP1 i TOP2, które to mogły powalczyć o zmianę tej sytuacji. Jednakże tak się nie stało i to SK zakończy 2017 rok na pierwszym miejscu w rankingu HLTV – nawet finały sezonu czwartego ECS, które startują za kilka dni, już tego nie zmienią. Dalej z awansem zostaje Misfits oraz fnatic, a to skutek dobrej gry na evenecie w Odense. Z drugiej strony – mousesports dopiero zdążyło wskoczyć do TOP10 po kapitalnym występie na DreamHacku, a już musi “spadać”. Ich pozycje zajęło Virtus.pro które, mimo że nigdzie nie grało przez ten czas, to jednak inni “byli lepsi”. Miejsce Polaków “podkradło” właśnie fnatic poprzez formę, jaką notowali na EPL, gdzie zajęli 3-4 lokatę.
Na polskiej scenie za to widoczne są małe korekty.
Już w przyszłym miesiącu Major Boston i to on może dużo namieszać! Zatem dokładnie przyjrzycie się tej liście:
- SK Gaming (-)
- FaZe Clan (-)
- Astralis (-)
- Ninjas in Pyjamas (-)
- Cloud9 (-)
- G2 (-)
- North (-)
- fnatic (+4)
- Virtus.pro (-1)
- Team Liquid (-)
- Gambit (-)
- OpTic (+4)
- Misfis (+10)
- Renegades (-1)
- mousesports (+6)
- 21. AGO (-2)
- 30. Kinguin (-)
- 37. Pride (-1)
- 89. VenatoreS (-2)
