Respawn.pl

Sidney: Myślę, że jesteśmy w stanie powtórzyć osiągnięcia starego AGO

Autor: Kamil Kowala
Sidney

Po meczach pierwszego dnia PLE Warm-Up na Poznań Game Arena 2019 z Patrykiem “Sidney’em“ Korabem porozmawiał Kamil Kowala.

Na początek gratuluję zwycięstwa z Together Esports. Początek trochę przespaliście, ale później ewidentnie wróciliście na dobre tory. Mnie jednak bardziej interesuje ta mniej pozytywna część, czyli potyczka z AVEZ, a dokładniej veto. Wybór padł na Traina- mapę, której raczej nie ogrywaliście w oficjalnych spotkaniach. Myśleliście, że jesteście wystarczająco dobrze przygotowani, czy coś nie poszło po waszej myśli w trakcie banowania?

Nie spodziewaliśmy się Traina. Rozmawialiśmy o veto przy śniadaniu i ustaliliśmy plan, ale na samo banowanie poszedł już minirox, tak więc nie wiem dokładnie, co odrzucał przeciwnik. Tak czy siak, byliśmy psychicznie przygotowani na Dusta2 albo Mirage’a, a wypadł Train, na którym nie graliśmy jeszcze oficjalnego meczu.

Mimo przegranej i tak prawie udał wam się świetny comeback, potem wygrana z Together, tak więc można powiedzieć, że forma dopisuje. Udowadnia to chyba też bilans w ESEA MDL- jesteście w czołówce zestawienia, a ostatnio rozprawiliście się z Virtus.pro. To dla ciebie mecz, jak każdy inny, czy może poczułeś po tym zwycięstwie zastrzyk pozytywnej energii?

Jest trochę szczególny, bo jednak wiadomo, Virtus.pro ma mocną renomę, ale traktujemy to, jak zwykły mecz w MDL-u, musimy starać się wygrywać w każdym tak samo. Potrzebujemy ponad dziewięć zwycięstw, żeby awansować do play-offów i na to liczymy. A potem miejmy nadzieję, że historia zatoczy koło i przyjdzie czas na ESL Pro League tak, jak kiedyś w starym AGO.

Na razie idzie nieźle, oby tak dalej, ale przecież nie przyszło to z niczego. Ty jako prowadzący odpowiadasz za większość taktycznych przygotowań na treningach? Czy może Furlan, który ma spore doświadczenie w tej roli i wasz trener w jakiś sposób cię odciążają?

Głównie minirox mnie odciąża, powiedziałbym, że 3/4 całej pracy wykonuje właśnie on, a resztę ja. Większość rzeczy to inicjatywa trenera, a ja czasami wprowadzam jakieś swoje poprawki i taktyki, ale to w zdecydowanej mniejszości, więc naprawdę szacunek dla niego za pracę, jaką wykonuje.

A jak wygląda w takim razie sama komunikacja w trakcie rund? Minirox nie może już nic mówić, więc 100% odpowiedzialności jest na twoich barkach, czy jednak ktoś Ci pomaga?

Czasami Furlan pomoże, aczkolwiek to są raczej tylko uwagi typu- przeciwnik słabo gra na jakiejś pozycji. Wtedy ja dostosowuję pod to swój plan.

Nie mogłem pominąć tematu 6-osobowego składu. Nie odczuwacie dodatkowej presji, że w przypadku słabszej dyspozycji któregoś z was, F1KU może wskoczyć do głównego składu?

Ja czegoś takiego nie czuję, ale nie mogę mówić za chłopaków. Według mnie jednak jest to aspekt motywujący. Nie jesteśmy tu po to, żeby się obijać, tylko po to, żeby walczyć o najwyższe lokaty. Chcemy prezentować się dobrze nie tylko w aspekcie CS’owym, ale też dbać o siebie, bo to wszystko ma wpływ na późniejszą formę.

Czy od początku testów byłeś przekonany, że to właśnie ty, mhL i leman zasilicie AGO? Czy liczyłeś może jednak po cichu na grę u boku pashy- w końcu jego bagaż doświadczenia jest nieoceniony.

Nie miałem żadnych oczekiwań. Od początku jednak zaznaczałem, że chcę wziąć udział w tych testach, nawet gdy byłem w aktywnym składzie PACT-u. Podobała mi się sama inicjatywa testowania graczy, szukania wspólnych cech, które w połączeniu ze sobą pomogą stworzyć drużynę. W esporcie takie coś raczej nie jest często spotykane, tak więc tym bardziej byłem ciekawy całego przedsięwzięcia. Jakie było pytanie? *śmiech*

Ostatnio na rodzimej scenie pojawiło się sporo nowych podmiotów. Mamy Wisłę All in! Games, CLEANTmix i nowy skład AVEZ. Poza tym jest mnóstwo innych drużyn i większość z całej puli otwarcie mówi, że chce zostać numerem jeden w kraju. Myślisz, że wy jesteście gotowi, aby stać się najlepszym polskim składem, czy jednak potrzebujecie jeszcze trochę czasu?

Uważam, że granice pomiędzy TOP1, TOP2 i TOP3 są naprawdę kruche i wszystko zależy od dnia. Oczywiście celujemy w to, aby zajmować zawsze pierwsze miejsce, ale to jeszcze nie jest ten moment. Potrzebujemy trochę czasu, aby dobre wyniki powtarzać regularnie.

A w perspektywie dłuższego czasu jesteście w stanie powtórzyć wyniki pierwotnego składu AGO?

Wszystko wskazuje na to, że tak. Myślę, że jesteśmy w stanie powtórzyć osiągnięcia starego AGO.

Odczułeś sporą różnicę po przejściu do x-kom AGO, jeśli chodzi o kwestie organizacyjne czy też samo traktowanie zawodników.

Podejście jest bardziej profesjonalne, bo jest więcej osób zaangażowanych w organizację i każdy ma jakąś funkcję. Mamy trenerów, którzy chodzą z nami na siłownię. Po prostu- dookoła jest mnóstwo osób, które zajmują się nami poza grą. Mi to bardzo pomaga i dzięki takiej opiece mogę mieć wolną głowę. Na tym właśnie polega ten przeskok- tutaj mamy ludzi, którzy pomagają nam czuć się dobrze.

A w gaming house nikt bałaganu nie zostawia?

*śmiech* No my pilnujemy, także jest dobrze.

Dywizji LoL-a nie ma, więc pewnie dlatego.

No pewnie tak. *śmiech*