Statystycznie wymieniamy telefon na nowszy model co 2-3 lata. W sam raz, aby wcześniej niewidziana technologia mogła nas czymś zaskoczyć. Producenci dwoją się i troją w celu trafienia w nasze gusta i trzeba im przyznać, że udaje im się to całkiem nieźle.
Kolejno wydawane smartfony prezentują coraz to wymyślniejsze technologie. Co prawda od dłuższego czasu nie widzieliśmy żadnej większej ciekawostki, ale to, co pokazano wcześniej, cały czas jest rozwijane i udoskonalane. Rzućmy zatem okiem, czym raczą nas producenci telefonów w dzisiejszych czasach.
iPhone X – technologia 3D touch
Wprowadzona wraz z iPhonem 6 technologia 3D touch znajdowała się jeszcze w powijakach, ale wraz z kolejnymi odsłonami telefonu doczekiwała się ulepszeń. O co chodzi? Wbudowany w smartfon ekran został wyposażony w technologię, która rozpoznaje siłę docisku. Zależnie od tego, jak mocno dociśniemy palec, możemy wywołać inne opcje. Przykład? Dociskając mocniej ikonkę aparatu, otrzymamy możliwość wyboru, z którego chcemy skorzystać. Podczas pisania natomiast siła przyda się wtedy, kiedy zechcemy przesunąć kursor w inne miejsce. Ciekawe, a przede wszystkim praktyczne – szczególnie w ostatnich odsłonach telefonów od Apple.
Razer Phone – wyświetlacz z odświeżaniem 120hz
Jeszcze kilka lat temu na myśl o wprowadzeniu ekranów z odświeżaniem 120hz większość popukałaby się w czoło, jednak teraz, kiedy w esporcie na znaczeniu zyskują platformy mobilne, dwa razy większe odświeżanie ekranu może okazać się niezwykle praktyczne. Co owa liczba oznacza w praktyce? Przede wszystkim znacznie płynniejszy obraz oraz animacje, ale też zmniejszenie opóźnienia pomiędzy momentem kliknięcia a ujrzeniem efektu. Ów wyświetlacz najbardziej przyda się zatem w grach, szczególnie tych wymagających częstego stukania w ekran. Ale i użytkownicy niezainteresowani graniem znajdą dla niego zastosowanie. Przede wszystkim wszystkie funkcje telefonu działać będą szybciej (jak np. przesuwanie górnego paska zadań w dół), a do tego powinniśmy zauważyć mniejsze zmęczenie oczu po długim czasie wpatrywania się w ekran.
Sony Xperia XZ2 – wyświetlacz HDR 4K
Wraz z Xperia XZ2, Sony postanowiło uderzyć w potrzeby posiadania telefonu wyposażonego w ekran Ultra HD 4K, wyświetlacz HDR, a do tego przy zachowaniu wszystkich innych detali decydujących o jego jakości. Testy, które zostały przeprowadzone w różnych serwisach bądź kanałach YouTube, potwierdzają – jakość obrazu może się równać z najlepszymi telewizorami 4K o przekątnej ponad 50 cali. Oczywiście nadal są pewne kwestie do poprawy – jak np. zbyt duży kontrast w niektórych scenach, ale są to detale najczęściej niezauważalne dla „przeciętnego Kowalskiego”. Ciekawi zatem to, w jaki sposób technologia się rozwinie w nadchodzących latach. Jest to bowiem kwestia jak najbardziej zasługująca na zainteresowanie. Wydaje się, że aktualnie jest to Smartfon z najlepszym wyświetlaczem na rynku.
Motorola Z2 Force – nietłukący się wyświetlacz
Wyświetlacze – największa zmora każdego użytkownika smartfona. Przy każdorazowym zakupie nowego telefonu należy się liczyć z koniecznością dokupienia specjalnej obudowy oraz dodatkowego szkła ochronnego. No, chyba że zdecydujemy się na Z2 Force od Motoroli, która szczyci się niezniszczalnym wyświetlaczem. Rozmaite testy potwierdzają działanie tej technologii, ale należy pamiętać, iż reszta telefonu może już ulegać normalnym uszkodzeniom – nie należy go zatem traktować jako tradycyjnej „Zośki” do gry. Jak to działa? Po pierwsze – stabilna aluminiowa obudowa. Po drugie – nylonowe powłoki oraz wyświetlacz zbudowany z warstw z tworzywa sztucznego. Dzięki warstwom, w razie uszkodzenia jednej z nich, kolejna rozpozna dotknięcia użytkownika. Niestety przy postawieniu na odporność, Motorola musiała pójść na pewne kompromisy – nieco niższą jakość obrazu oraz podatność na rysy. Niemniej jednak osoby z najbardziej „dziurawymi” rękami powinny być usatysfakcjonowane.
Podwójne aparaty z tyłu obudowy
Pierwsze podwójne aparaty w telefonach pojawiały się już kilka lat temu, ale w tamtym czasie producenci nie mieli zbyt wielu pomysłów na jego praktyczne zainteresowanie. Dla przykładu Honor 6 Pro z 2014 roku umożliwiał tworzenie trójwymiarowych zdjęć. Brzmi to niestety ciekawiej niż działa w praktyce, toteż już w kolejnym telefonie od Huawei (właściciela marki Honor), Chińczycy postawili na rozdzielenie aparatów na matrycę RGB oraz monochromatyczną. Po ludzku – jeden jest kolorowy, drugi zaś czarno biały, co umożliwiło poprawienie balansu tworzonych fotografii. Zastosowany podwójny aparat w iPhone 8 natomiast pozwolił na uzyskanie zoomu optycznego, bez większych strat jakości. Technologia znajduje zatem zastosowanie na coraz to rozmaitsze sposoby, choć niestety również i takie, które idą po linii najmniejszego oporu – zwłaszcza w smartfonach z niższej półki. Cóż, „dwa” zawsze przyciąga więcej klientów niż „jeden”, a że dopiero w praktyce wychodzi dość słabe działanie… najczęściej jest już za późno, gdyż mało wymagający klient i tak machnie na to ręką.
Technologia pełną parą
Zanim się obejrzeliśmy, smartfony znalazły się w kieszeniach zdecydowanej większości z nas. Poręczne, praktyczne, umożliwiające łączność ze światem na wyciągnięcie ręki. Z błyskawicznym rozwojem technologii wiążą się jednak pewne obawy – że wszelkiej maści pomysłodawcom rewolucyjnych rozwiązań w końcu skończą się pomysły, przez co zaczniemy otrzymywać wyłącznie „więcej”, a nie „lepiej”. Na szczęście rozwój wyżej wspomnianych technologii rokrocznie wydaje nowe plony, zatem miejmy nadzieję, że producenci smartfonów nigdy nie przestaną nas zaskakiwać.
