Respawn.pl

Snax: bałem się, że będą pisać “snax bot”

Autor: Aleksander Kurcoń
Virtus.pro

Jakie plany na najbliższe dni ma Virtus.pro? Co się aktualnie dzieje z kubenem? Jakie przypisane role podczas gry mają zawodnicy VP? O tym wszystkim opowiedział Izakowi Janusz “Snax” Pogorzelski.

*Rozmowa pochodzi ze streama Izaka, który po meczu Virtus.pro – Ad hoc porozmawiał z Januszem “Snax” Pogorzelskim.

Izak: Poczuliście ulgę? Potrzebowaliście takiego zwycięstwa, co?

Snax: Potrzebowaliśmy. Na Trainie ciężko już było, bo ostatnio rzadko graliśmy na tej mapie. Mieliśmy ostatnio tyle oficjalnych meczów i cały czas Mirage i Nuke był grany, a Train był nie do końca pewny. Dlatego też tam terro kuleje, bo dużo razy zmienialiśmy tam pozycję. W dogrywce z Aristocracy dobrze domknęliśmy, myślę, że dobre plany poszły.

Właśnie, zmieniliście tempo w tej dogrywce, większa kontrola była. Poszliście od odnogi przede wszystkim, tamtędy atakowaliście, a tego brakowało.

Słyszałem pashę, że właśnie brakuje nam takiego wariata tam, jak pasha, który by mówił: dawaj wjeżdżamy tu!

Pasha mówił, że jakbyście potrzebowali kogoś na mecz, na stronę terro, to może wejść na odnogę i że będzie tam robił przewagę.

A to będę pamiętał.

Pasha wspominał, że miałeś historię z piekarnikiem, że ci internet przerywał. 

Historia z piekarnikiem była taka, że nie wiem czemu, ale w pewnym momencie przez miesiąc miałem taką opcję w domu, że jak mama odpalała piekarnik, to mi padał net na 30 sekund. Ja mówię: dzisiaj nie ma obiadu, bo dzisiaj gram. Takie śmieszne historie.

Może za dużo prądu brał piekarnik i ci wywalało router albo coś… A jak przegrywaliście z Aristocracy to 4:11, tam było 1:9 nawet w pewnym momencie, przegraliście nawet pistoletówkę…

Obie.

No właśnie. To były jakieś mowy motywacyjne czy było zrezygnowanie u chłopaków czy cały czas był pełen focus.

Powiem ci, że motywacja była duża, że to jest nasza ostatnia szansa, żeby wygrać. Nie poddawaliśmy się, wiedzieliśmy, że jeśli uda nam się ugrać te trzy-cztery czy pięć rund to damy radę. O wygraniu pistola była gadka, ale pistoletów się nie udało wygrać. Na fullu daliśmy sobie już radę. Były dość bliskie rundy, ten mecz był też dość zacięty, bo raz MICHU mógł rozbroić bombę, brakowało mu dosłownie setnej sekundy. Raz snatchie wziął tego defa pod drabiną na zamku na B i też rozbroił ledwo co.

No, to była ostatnia runda.

Ja też miałem rundę taką, że rallen czy tam mouz strzelał 30 lat przez tego smoke’a. Już dawno 10 sekund minęło od tego rozbrajania, ale…

To też było ryzykowne, faktycznie. To było 1vs3 rallen.

Już się bałem, że czat będzie pisał: snax bot.

Nie no, to nie była ta runda, nie miałeś defa, to faktycznie zrobiłeś najlepszą możliwą rzecz.  To był mouzinho, nie rallen. I on jeszcze był tak ustawiony, tak pikował, że długo go nie widziałeś. Myślałem, że jest już po rundzie, powiedziałem nawet, że mouz to wygrał. I w tym momencie pikował dalej, bo myślał, że dalej broisz w tym smoke’u. Co do awansu… Ja uważam, że to naprawdę duży sukces. Ludzie mówią różne rzeczy, że to nie ma co się cieszyć, bo to tylko kwalifikacje do kwalifikacji, ale uważam, że potrzebujemy takich małych kroczków i wy też potrzebujecie takich małych kroczków do przodu. Powiedz co to się stało z tą kosą na Nuke’u? [w rundzie nożowej z Ad hoc – przyp. red.] Czy ty baitowałeś, że ty idziesz do wentów, jak to wyglądało?

Nie, nie, to jest tak, że jak mam drugi resp to wiem, że mogę się zablokować z gościem w kracie. Teraz już mam taki plan, że dojeżdżam po prostu z odpalonym nożem na lewym i jak kogoś łapie to drugi lewy, prawy i zabijam. Ale wiedziałem, że nie będę wchodził do kraty, bo jeszcze mi MICHU dał kosę na respie i miałem 70hp.

A MICHU ci dał kosę?

Tak, tak. Dostałem dwie kosy w tej rundzie, od MICHA i od przeciwnika.

Jak graliście na Mirage’u na Nexus jeszcze, to tam było tak, że przegraliście jakąś głupią rundę, później ty zdobyłeś fraga na środku, był stack na bombsite’cie B i to był właśnie nietrafiony call. Potem dostałeś kosę w plecy na tym bs b i miałeś 4 czy 5 hp. Powiem Ci, że wy naprawdę sobie dajecie często kosy.

Tak, tak.

Ja nie wiem czy jest druga taka drużyna na świecie, która tyle sobie kos daje na respie.

No i z windy się spada też. [OKOLICIOUZ spadł z windy na Vertigo podczas meczu z GamerLegion – przyp. red.]

No własnie tego dzisiaj nie widziałem, bo oglądałem drugą połówkę. Jakie teraz plany? Będziecie dużo trenować? Macie tydzień do zamkniętych kwalifikacji. 

Nie no, powiem Ci tak – Mistrzostwa Polski, potem właśnie te zamknięte kwalifikacje.

Właśnie bo jeszcze Mistrzostwa Polski są… 

Potem jeszcze chyba jakiś turniej mamy. My cały czas… ciężko, ciężko. My tak naprawdę nie mamy kiedy trenować.

Właśnie, bo jedziecie 7-9 czerwca na Mistrzostwa Polski, 10 wracacie i już w poniedziałek macie zamknięte kwalifikacje.

I nie będzie czasu na trenowanie. Znowu. Tak naprawdę teraz nasz trening to są oficjalne mecze.

No, takie oficjale też się na pewno przydają. 

No tak, ale jak masz nowe taktyki itd. to lepiej jak przećwiczysz je na sucho, zgranie też na sucho, a jak jest przeciwnik to zawsze jest inaczej.

Powiedz jeszcze – wolicie grać na polskie czy zagraniczne teamy?

Zagraniczne lepiej.

Czyli jak jedziecie na Mistrzostwa Polski no to będziecie grali na tak sfokusowanych rywali…

Wiesz, na LANie to na pewno będzie inaczej. Jeszcze zobaczymy, nie chcę mówić, że wygramy itd. bo z Polski są wszyscy na równym poziomie.

Patrzyłem sobie na ilość ofleszowanych rywali na Nuke’u pod koniec. Miałeś 31 ofleszowanych rywali, twoi koledzy z drużyny mieli łącznie może z 10. Twoi team mate’ci potrafią rzucać flashe na Nuke’u?

Akurat na Nuke’u mam taką rolę, że zostaje z tyłu na dachu, flashuje im jak oni atakują. Tak samo na placu łatwo jest rzucić flasha i oślepić trzech. Także takie mam pozycje, że akurat ja rzucam granaty na Nuke’u. To widać po naszej grze, że tak jak stare VP, tak i my staramy się, że nie ma raczej u nas ról tak mocno opisanych oprócz snajperskiej roli.

Nie ma opisanych, a Ty robisz 31 ofleszowanych rywali, a pozostali razem wzięci mają czterech.

No widzisz, z mousesports pograłem, to się nauczyłem trochę supportować.

Dla mnie Nuke to najtrudniejsza mapa do flashowania i po stronie terro i ct… na placu możesz sobie flashować, ale generalnie gdziekolwiek na bombsite górnym ciężko rzucać flashe, żeby oślepić przeciwników. 

Ludzie się pytają jeszcze co z kubenem…[na czacie – przyp. red.] Z kubenem sytuacja wygląda tak, że ma bardzo ciężki okres związany z rodziną i po prostu trzymam za niego kciuki, on z nami sercem na pewno był. I nie chodzi o to, że wyrzuciliśmy go czy coś, bo nam pomaga mocno, mi szczególnie. Zawsze jak ja robiłem coś z nim kiedyś w VP, to dobrze się dogadywaliśmy i mieliśmy podobną wizję co do gry i po prostu myślę, że dla niego dedykujemy tą wygraną.

To bardzo ładne, na pewno kuben też się cieszy. Trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze, bo to na pewno trudna sprawa. Serdecznie gratuluję awansu, bo myślę, że polska scena potrzebowała tego. Ostatnio na zamkniętych kwalifikacjach mieliśmy cztery polskie drużyny, awansować nie udało się żadnej. Teraz liczę, że ta jedna, która będzie nas reprezentować sobie poradzi i pojedzie na Minora. Trzymam kciuki.

Liczę też na to, nie wyskakuje jednak do przodu. Mam nadzieję, że będziemy walczyć, bo potrafimy pokazać, że umiemy grać. Czasem też potrafimy, że nie umiemy.

Presja była kolosalna. Nagle się okazuje, że jesteście ostatnią polską drużyną. Teraz to już będzie z górki!

Pewnie! Dzięki Piotrek, tylko trochę lipa, że straciłem hajs na becie, hehe.