Respawn.pl

Stare Astralis powraca! Duńczycy zmiażdżyli G2

Autor: Mateusz Lechowicz
IEM Beijing

Finały ESL One: Road to Rio Europe okazały się jednostronnym występem. Astralis nie dało żadnych szans ekipie G2, wygrywając całe spotkanie 3:0! 

Najlepsza drużyna świata w niecałe 1.5h rozprawiła się z francusko-serbskim G2. Wygrana Astralis w finale górnej drabinki przeciwko FaZe Clan 2-0 pozwoliła duńczykom zacząć spotkanie z mapą przewagi. Prawdopodobnie i bez tego ekipa devica zmiażdżyłaby rywali, którzy byli w stanie zdobyć tylko 8 rund w całym spotkaniu BO5.

De_nuke; 16:6 

Pierwsza mapa od samego początku nie układała się po myśli ekipie G2. Bezradność przeciwko świetnie grającemu Astralis poskutkowała stratą pierwszych 7 rund meczu. Finalnie Francuzi przełamali się w 8 rundzie, zdobywając pierwszy punkt, a za nim kolejne trzy. Dobry powrót w wykonaniu francusko-serbskiej ekipy niestety został przełamany przez fantastycznie grających Duńczyków już w kolejnej rundzie. Cztery zdobyte fragi devica podczas rundy eco pokazały Francuzom, że nie można lekceważyć najlepszego gracza tych rozgrywek. Końcowo G2 udało się zdobyć dwie kolejne rundy i doprowadzić do wyniku 6-9 z korzyścią dla Astralis. Zamiana stron tylko udowodniła, która z ekip jest aktualnie w lepszej dyspozycji. Duńczycy nie oddali nawet jednego fraga w rundzie pistoletowej. Dodatkowo świetnie grający device kompletnie odciął G2 od zdobywania jakichkolwiek fragów otwierających. Finalnie KennyS i spółka nie byli w stanie zdobyć nawet jednej rundy po stronie terrorystów i musieli spisać mapę de_nuke na straty. 

De_vertigo, 16:2 

Ciężko jakkolwiek skomentować mapę de_vertigoAstralis od początku do końca kontrolowało cały mecz. Wybór mapy przez Duńczyków również nie ułatwiał zadania postawione przed drużyną G2. Świetna gra z użyciem granatów, a także indywidualna dyspozycja każdego z zawodników duńskiej formacji udowodniła, że zasługują oni na miano najlepszej drużyny na świecie. Pierwsza połowa spotkania tak naprawdę przesądziła, kto będzie zwycięzcą tego meczu. Wynik 13-2 i kolejna wygrana pistoletówka tylko dopełniła plan założony przez Lukasa “gla1ve’a” Rossandera. Pomimo podejścia Nexy do ace clutcha w ostatniej rundzie meczu zakończył się on porażką, jak i cały mecz francuskiej organizacji.  

Przegrana G2 w finale jednak nie okazała się tak bardzo bolesna, jak wyglądało to na transmisji. W końcu 1500 punktów RMR zapewnia organizacji całkiem niezłą pozycję w eliminacjach do majora w Rio. Mogą okazać się one kluczowe, aby awansować do najważniejszych rozgrywek w roku. Z drugiej strony barykady widzimy jednak Astralis, które pokazuje, że nie ma na nich mocnych, jeśli znajdą oni swoją topową dyspozycję. 1600 punktów RMR i 33,000$ na pewno mogą cieszyć duńską ekipę i pokazują, że to oni będą liczyć się jako główni faworyci w kolejnych eliminacjach do majora. 

Terminarz wszystkich spotkań i wyniki możecie znaleźć pod tym linkiem.

https://www.facebook.com/G2esports/photos/a.487011288070323/2607343552703742/?type=3&theater