Jeśli Virtus.pro chce się przełamać, dziś musi to udowodnić. Po kolejnym meczu w ramach StarLadder i-League S5, gdzie Polacy podejmą Renegades, tylko jeden z zespołów pozostanie w grze.
Filip “NEO” Kubski i spółka rozpoczęli turniej od wiekopomnej porażki z AGO, która zdaniem wielu przypieczętowała ich utratę prowadzenia w rankingu polskich drużyn. Nadzieję na wyjście z grupy dało kolejnego dnia zwycięstwo z Gambit Esports, ale ponownie, przegrana trzeciego dnia z Na’Vi znacząco utrudniła zadanie Virtus.pro.
Dzisiaj, w meczu drużyn z bilansem 1-2, Polacy będą musieli się zmierzyć z australijskim Renegades. Biorąc pod uwagę ich zazwyczaj pozytywną historię spotkań z zawodnikami z południowej półkuli można by rzec, że losowanie tym razem im bardzo sprzyjało. Dla Virtusów będzie to także okazja dla rewanżu, bo w jednym z zeszłorocznych turniejów StarLaddera oba zespoły spotkały się w finale i to właśnie Renegaci byli wtedy górą.
Zależnie od wyniku dzisiejszego meczu, Virtus.pro albo odpadnie w przypadku porażki, albo pozostanie w rozgrywce z bilansem 2-2 w przypadku wygranej. W tej sytuacji będą musieli zagrać jeszcze jedno, decydujące spotkanie o wyjście do playoffów.
Mecz w formacie BO3 został zaplanowany na 14:00. Stream z tego wydarzenia dostępny jest na kanale starladder_cs_pl na Twitchu.
