Respawn.pl

Startuje pierwszy duży turniej w tym roku – BLAST Premier!

Autor: Michał Maćkowski
BLAST Premier Spring Showdown

Już dzisiaj rozpoczną się finały BLAST Premier, gdzie osiem zespołów powalczy o pulę nagród wynoszącą aż milion dolarów. Wraz z eWinnerem przygotowaliśmy dla Was analizę pierwszych czterech spotkań!

Nowy rok i nowa rywalizacja. Wreszcie doczekaliśmy się startu pierwszego w tym roku dużego turnieju – BLAST Premier Global Final 2020. Wśród drużyn, które wezmą udział, zobaczymy same potęgi światowego CS’a, w tym oczywiście aktualnego lidera światowego rankingu HLTV – Astralis. Co ciekawe wszystkie zespoły, jakie zobaczymy w akcji na BLAST Premier nie rozegrały jeszcze do tej pory żadnego oficjalnego meczu w tym roku.

Astralis vs Evil Geniuses

Finały Blast Premier zainaugurują gracze Astralis oraz Evil Geniuses, którzy z pewnością będą chcieli sprawić niespodziankę. Nie ma co ukrywać, że zdecydowanym faworytem do zwycięstwa są gracze z Danii, jednak pamiętajmy, sezon dopiero się rozpoczął, a zespoły nie są jeszcze do końca “rozgrzane”. Niespodzianek początkiem sezonu zawsze można się spodziewać. EG poprzedni rok zakończyło marnie. Zespół Tarika “tarika” Celika zajął dopiero 3-4 miejsce w amerykańskiej edycji IEM Beijing, przegrywając w półfinale na Chaos. Wiemy dobrze, jak wygląda sytuacja na scenie NA, a mimo to, taki potentat nie zdołał dotrzeć nawet do finału. Dlatego faworytem do zgarnięcia pierwszego w tym roku zwycięstwa są reprezentanci Astralis, na których kurs na eWinnerze wynosi 1.23. Natomiast wygrana graczy Evil Geniuses została wyceniona na 3.75.

Jeżeli natomiast boicie się obstawić zwycięstwa którejś z drużyn, to eWinner ma dla was fajną alternatywę. Jeżeli czujecie temat bomb, to możecie obstawić, ile dany zespół wygra m.in. rund przez wybuch bomby, czy jej rozbrojenie. Kursy i więcej informacji możecie znaleźć tutaj.

astralis bombyAstralis

G2 vs Furia

W drugim spotkaniu w ramach finałów BLAST Premier pierwszy raz w akcji będziemy mogli ujrzeć nieco odświeżony sześcioosobowy skład FURII, który jednak ma przed sobą naprawdę trudne zadanie w postaci maszyny do zabijania – Nikola “NiKo” Kovača. G2 miało teraz nieco więcej czasu na treningi po najgorętszym transferze tamtego roku i nie ma co ukrywać, że to oni są faworytem do zwycięstwa. Masa potężnych umiejętności strzeleckich połączonych z treningiem na pewno namiesza na finałach. Na dodatek zmiany, jakie przeszła FURIA nie przemawiają na ich korzyść, dlatego to faworytem są reprezentanci G2, na których kurs wynosi 1.32. Natomiast zwycięstwo Brazylijczyków wyceniono na 3.15.

G2G2 2

Vitality vs Complexity

Drugi dzień zmagań rozpoczniemy od pojedynku z udziałem kolejnej maszyny do zabijania – Mathieu ‘ZywOo” Herbauta. Vitality poprzedni rok nie zakończyło z przytupem, a nieco z lekkim rozczarowaniem. Francuski zespół na IEM Global Challenge zajął dopiero 5-6 miejsce, jednak eliminując po drodze Complexity, które zdołało na dwóch mapach ugrać tylko dwanaście rund. Finały BLAST Premier mogą być dla ekipy Benjamina “blameFa” Bremera dobrą okazją na rewanż, lecz zespół niestety nie zagra w komplecie. W składzie amerykańskiej organizacji zobaczymy trzeciego Duńczyka i byłego reprezentanta m.in. North – Jakoba “JUGiego” Hansena, który według plotek miał kontynuować swoją esportową karierę w VALORANCIE. Brak pełnego składu i ostatnie porażki Complexity nie stawiają ich w roli faworyta, dlatego większa szanse na zwycięstwo ma Vitality, na które kurs wynosi tylko 1.16.

VITALITY 1VITALITY 2

Natus Vincere vs Liquid  

Ostatnie spotkanie pierwszych par zdaje się być najciekawszych spośród wszystkich. Natus Vincere miało okazję mierzyć się z Liquid podczas IEM Global Challenge, gdzie zwycięsko wyszła ekipa Aleksandra “s1mple” Kostylieva. Mimo to i tak zespół z Ameryki zajął ostatecznie wyższe miejsce w całym turnieju, ponieważ pokazał się z lepszej strony w fazie pucharowej. Jednak dużym znakiem zapytania podczas BLAST Premier w szeregach Liquid jest ich nowy zawodnik Gabriel  “FalleN” Toledo, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Weteran sceny CS:GO i były reprezentant m.in. MIBR dołączył oficjalnie do drużyny niecałe dwa tygodnie temu. Na trening z nowym graczem nie było aż tak wiele czasu, a głodny gry na pewno jest s1mple, który nieco w zeszłym roku został przyćmiony m.in. przez ZywOo z Vitality. Faworytem do zwycięstwa jest jednak NaVi z kursem 1.36, zaś wygraną Liquid wyceniono na 2.85.

NATUS VINCERENAVI 2

Zakład bez ryzyka!

Zastanówmy się, co faktycznie warto obstawić. Na pewno dużym faworytem do zwycięstwa są gracze Astralis, którzy nawet w swoich mediach społecznościowych otwarcie mówią, że są głodni gry i kolejnych zwycięstw. Spore szanse na zwycięstwo mają także reprezentanci G2. FURIA dokonała ważnej zmiany w swoim zespole, przez co ich gra ponownie potrzebuje nieco poukładania. Na sam koniec warto zerknąć jeszcze na mecz Vitality z osłabionym Complexity, gdzie tutaj wynik powinien zamknąć się na dwóch mapach na korzyść Francuzów.

Pamiętajcie, że jeżeli nie macie jeszcze konta na eWinner, a chcecie obstawić nadchodzące spotkania, to cały czas możecie otrzymać zwrot za pierwszy zakład nawet do 155 złotych. To pozwoli postawić Wam bezpieczny kupon i w przypadku porażki wypłacić postawioną kwotę. Więcej informacji na ten temat możecie znaleźć tutaj

kupon 1

Harmonogram pierwszych pojedynków BLAST Premier

Astralis vs Evil Geniuses 19 stycznia 16:30 (BO3)
G2 vs  Furia 19 stycznia 19:30 (BO3)
Vitality vs Complexity 20 stycznia 13:30 (BO3)
Natus Vincere vs Liquid 20 stycznia 16:30 (BO3)

 

Wszystkie spotkania w ramach BLAST Premier możecie oglądać tutaj. Przypomnijmy, że sponsorem strategicznym portalu IzakTV jest eWinner, na którym możecie obstawiać wszystkie mecze z finałów BLAST Premier, a także wiele więcej. Jeżeli zarejestrujecie się z tego linku, to otrzymacie zwrot nawet do 155 złotych za pierwszy zakład. Więcej informacji o promocji możecie znaleźć tutaj.