Władze Steam oświadczyły, że płatność Bitcoinem nie będzie możliwa ze względu na wahania kursu, jak i opłaty z tym związane. Krypotwaluta od dzisiaj przestaje być obsługiwana na platformie.
Dokładnie rok temu Valve udostępniło możliwość płatności za usługi poprzez najbardziej znany internetowy “pieniądz” – Bitcoin. Dziś z tego rezygnuje, a to z tego powodu, że waluta jest bardzo niestabilna, co prowadzi do kuriozalnych sytuacji. Przykładem może być opłata transakcyjna, która na początku wprowadzania Bitcoina oscylowała w granicach 20 centów, a obecnie również jest to 20…. ale dolarów. Przypomnijmy, że Bitocin jest niemożliwy do skontrolowania – jednego dnia potrafi zaliczyć wzrost rzędu 10%, żeby potem zrobić lot w dół o 20%. Jak widać, niezbyt nadaje się do realizowania płatności. Tak również uważa Valve, bo jak może być naturalne, to gdy gra przy “wrzucaniu” do wirtualnego koszyka kosztuje 20 złotych, a już kilka minut później, kiedy przechodzimy do realizowania zamówienia, jest o 5 złotych droższa. Trudno się nie dziwić, że tak duża firma rezygnuje z tego “udoskonalania”, gdy jest narażona na poważne straty. Jednakże informuje, że będzie w przyszłości rozważała przywrócenie tego typu środka wymiany.
As of today, Steam will no longer support Bitcoin as a payment method https://t.co/sqCmOYEnj6
— Steam Database (@SteamDB) 6 grudnia 2017
