Respawn.pl

Streamer w innym zamku, czyli – Ninja, Twitch i promowanie pornografii

Autor: Mateusz Olczyk

Nieaktywny profil Ninjy na Twitchu jednak nie taki nieaktywny. Platforma chcąc promować na nim innych twórców, nieumyślnie doprowadziła do promowania na nim… pornografii!

Jakiś czas temu informowaliśmy Was o odejściu Ninjy z Twitch’a i przeniesieniu się na platformę Microsoftu – Mixera. Dla Twitcha jednak Amerykanin był kurą znoszącą złote jaja, w postaci ogromnych ilości oglądających. Nic więc dziwnego, że platforma próbowała w jakiś sposób odrobić sobie straty związane z jego odejściem, toteż po wejściu na jego profil, użytkownicy widzieli taką właśnie scenę:

twitch-ninja

Konto Ninjy, zamiast pokazywać zapisy jego starych transmisji oraz klipy, było wykorzystywane przez Twitch’a do promowania innych, aktualnie najbardziej popularnych streamerów. Pech jednak chciał, że jednej feralnej nocy jeden z kanałów nadających treści pornograficzne, zebrał wystarczającą publikę, by znaleźć się na tej właśnie, umieszczonej na profilu Blevinsa liście. Co więcej – znalazł się on na jej pierwszym miejscu.

Sam Tyler “Ninja” Blevins zareagował na zaistniałą sytuację, wstawiając na swojego Twittera post z przeprosinami do swoich widzów za to, że oni lub ich dzieci mogły na to trafić, mimo iż nie stało się to oczywiście z jego winy.

twitch ninja 2

Amerykanin zaznacza przy tym, że cała ta sytuacja nie wydarzyłaby się, gdyby platforma po prostu zamknęła jego kanał, tak jak o to prosił, zamiast wykorzystywać go do promowania innych transmisji. Twitch na całe szczęście usunął listę sugestii, a CEO Emmett Shear osobiście przeprosił przeprosił Tylera.