Respawn.pl

Subiektywne podsumowanie roku: Rollercoaster w wykonaniu Kinguin

Autor: Sergiusz Lelakowski

Nowy Rok, oprócz szans na nowe nadzieje, jest również okazją do podsumowań wydarzeń związanych z minionymi tygodniami. Warto zatem przyjrzeć się sezonowi, jaki za sobą mają gracze Kinguin.

 

Największe sukcesy:

Jako CSGL/D&G:

  • Awans na DreamHacka Masters
  • 3. miejsce na SL i-League Invitational

Jako Kinguin:

  • Mistrzostwo Polski
  • Final Acer Predator Masters
  • Pòłfinał DreamHack Bucharest
  • Awans na finały WESG
  • 1-2. miejsce ESEA 23 Europe

W porównaniu do podsumowania sezonu w wykonaniu Virtus.pro (serdecznie zapraszam tutaj), ciężko ustalić od czego zacząć. Większość obecnego Kinguin to dawny skład Lounge Gaming, więc również należy napomknąć o okresie przed fuzją Lounge Gaming z Team AGG. Gdy w zespole grali jeszcze Paweł “innocent” Mocek oraz Jacek “minise” Jeziak, CSGL udało się zagrać na dwóch dużych turniejach, na jednym nawet osiągając podium. Mimo tego, jak sami gracze przyznawali, ekipa nie mogła przeskoczyć pewnego poziomu, przez co Polacy tułali się po słabszych rozgrywkach. Co gorsza, wyniki w takich turniejach, czy ligach były bardzo niezadowalające, a polska formacja regularnie przegrywała z dużo słabszym rywalem.

Przełom w grze miał nastąpić 7 czerwca, kiedy to podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego zostali zakontraktowani przez Kinguin. Po hucznych zapowiedziach pozostało tylko echo, gdyż Grzegorz “szpero” Dziamałek i spółka wciąż falowali formą. Przede wszystkim drużyna nie potrafiła zbliżyć się do czołówki, dlatego zawodnicy, przy lekkich naciskach organizacji, oczekującej lepszych wyników, zdecydowali się na roszadę w zespole.

W miejsce innocenta i minisa zakontraktowano Karola “rallena” Rodowicza i Damiana “furlana” Kisłowskiego, którzy przyszli z Team AGG, praktycznie kończąc tym samym działalność tamtego zespołu. Od tego momentu można śmiało rzec, że zespół składa się z najlepszych zawodników w Polsce nie licząc graczy “virtusów”. Nowy team budził od początku spore nadzieje, które podbudowali sami zawodnicy solidnym początkiem, wygrywając m.in. BlasterX INETKOX League czy walką jak równy z równym z G2 Esports o awans na ELEAGUE Season 2.

Kryzys przyszedł jednak bardzo szybko i oprócz porażki w 1/16 finału ESWC, przyszło m.in. odpadnięcie już w pierwszej części kwalifikacji na ELEAGUE major. Zawodnicy znów pisali o braku formy i nie było niestety perspektywy zmian na lepsze. Na szczęście udało się coś zmienić. Kinguin pojechało na DreamHacka do Bukaresztu (Polacy wygrali mecz barażowy z Epsilon eSports o slota zwolnionego przez FaZe Clan. Wcześniej polscy zawodnicy przegrali w eliminacjach z Gambit Gaming). Tam Michał “MICHU” Müller wraz z kolegami zszokowali świat, w pierwszym meczu wygrywając z Team dignitas. Ostatecznie podopieczni “Loorda” skończyli udział w turnieju na półfinale, okazując się minimalnie słabszymi od Renegades. Do Polski drużyna wróciła jednak zadowolona z wiarą w swe umiejętności.

W międzyczasie “pingwiny” świetnie poradziły sobie w ESEA 23 Europe, dzięki czemu uzyskali promocję na ESEA 23 Global Challenge. Ponadto polscy gracze zmierzą się z LDLC o bezpośredni awans do ESL Pro League 5.

Dzięki dobrej końcówce sezonu, drużyna z impetem może wejść w Nowy Rok. Podczas Mountain Dew League Polacy będą niewątpliwie faworytem. Do tego dochodzi WESG, gdzie również stać Kinguin na świetny wynik. Ponadto ewentualny awans do EPL 5 pozwoli zespołowi regularnie walczyć z najlepszymi w meczach o stawkę, co powinno pozytywnie wpłynąć na zawodników.

Po raz kolejny jako kibic czuję jednak niedosyt, gdyż sądzę, że “nowe” Kinguin jest stanie wykrzesać z siebie jeszcze więcej. Dość spory spadek formy mocno odbił się na zespole głównie w postaci braku wyjazdu na majora. A to właśnie na takich turniejach oczekujemy drugiej polskiej formacji. Patrząc przez pryzmat całego roku, to CSGL a później Kinguin dało kibicom prawdziwy rollercoaster wrażeń, zakończony jednak optymistycznym spojrzeniem w przyszłość. Mam nadzieję, że chłopaki jeszcze poprawią swą grę, stając się drużyną poważnie liczącą się na scenie CS-a.