Wiele emocji przysporzyło nam ostatnie spotkanie na CIS Minor. Zawodnicy Syman po zaciętej walce pokonali DreamEaters i po raz pierwszy w życiu zakwalifikowali się na Majora.
Batalia wystartowała na Inferno. O zaciętości tego starcia świadczy sam fakt, że żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na, chociażby trzy punkty prowadzenia. To była prawdziwa wymiana cios za cios. W grze zarówno Syman, jak i DreamEaters pojawiało się również sporo niepotrzebnych błędów, ale presja związana z wagą spotkania powinna ich usprawiedliwiać. Ostatecznie to Keoz i spółka po dogrywce okazali się być górą i wyszli na prowadzenie w serii.
Po krótkiej przerwie przenieśliśmy się na Dust2. Na tym terytorium w teorii lepiej powinni się czuć triumfatorzy pierwszej batalii, ponieważ to właśnie ich wybór. Teoria się potwierdziła, a grę Syman oglądało się z wielką przyjemnością. Młodzieńcze szaleństwo dało efekty i po całkiem dobrym ataku i kapitalnej obronie formacja dowodzona przez neaLaNa zagwarantowała sobie występ na największym turnieju tego roku. Przegrani będą musieli powalczyć jutro w Minor Play-In, a ich pierwszy rywalem będzie brazylijskie INTZ.
Syman vs DreamEaters – 2:0
- Inferno – 19:17
- Dust2 – 16:12
Podsumowanie całego CIS Minor można znaleźć w naszej relacji.
