Respawn.pl

SZOK! MICHU poza Evil Geniuses

Autor: Krzysztof Sarna

PGL Major jeszcze się nie skończył, ale już wiele formacji, którym się na nim nie powiodło, zdecydowało się na dokonanie zmian. Kolejną organizacją, w której ujrzymy modyfikacje jest Evil Geniuses. Jak się okazało – drużyna wywodząca się zza oceanu postanowiła podziękować trójce zawodników. W niej znalazł się także Michał “MICHU” Müller.

Już na samym starcie śmiało można rzec, że powód przetasowań w organizacji ze Stanów Zjednoczonych wydaje się być aż nadto jasny. Seria naprawdę słabych wyników, które potwierdziła impreza wspierana przez Valve z całkowitą pewnością spowodowała, że włodarze organizacji w końcu powiedzieli “dość”. Wspomnieliśmy jeszcze wcześniej, że z drużyną żegna się trójka zawodników. Poza Polakiem w gronie tym jest jeszcze Owen “oBo” Schlatter oraz Peter “stanislaw” Jarguz. 

Chciałbym podziękować moim kolegom z zespołu oraz wszystkim zaangażowanym w Evil Geniuses za wspólnie spędzony czas. Nie osiągnęliśmy tego, czego chcieliśmy, ale okres ten był dla mnie cennym doświadczeniem. Wiele się nauczyłem i skorzystam z tego w następnej drużynie, w której będę grać! Więcej informacji wkrótce – czytamy na Twitterowym profilu Müllera. Na tym jednak nie koniec, ponieważ na fanpage’u MICHA możemy spotkać się z o wiele bardziej rozbudowaną wypowiedzią, której treść jest następująca: 

Z dniem dzisiejszym Evil Geniuses ogłasza przebudowe swojego składu CS:GO.
Cała ta sytuacja była łatwa do przewidzenia po tak beznadziejnym roku. Z pewnością EG chce posiadać drużynę, która regularnie gra w playoffach, walczy o czołowe miejsca w turniejach i wygrywa trofea.
Oglądając mecze EG sami mogliście sobie odpowiedzieć co tak na prawdę nie działało w naszej drużynie. Z mojej perspektywy bardzo trudno było się odnaleźć i połapać o co chodzi w naszej grze, której zupełnie nie rozumiałem i z którą totalnie się nie zgadzałem. Na papierze skład miał bardzo duży potencjał, jednak nigdy nie udało nam się zbudować zespołu, ani wspólnej wizji gry.
Rok temu po opuszczeniu Envy nie wiedziałem czego się spodziewać w najbliższych tygodniach, zastanawiałem się w jaki sposób ta sytuacja się zakończy. Tym razem pełen doświadczenia, z jeszcze większym komfortem z językiem angielskim i obyciem w międzynarodowym środowisku ruszam dalej z pozytywnym nastawieniem.
Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć nowy zespół i jak najszybciej wrócę na serwer, by rywalizować z najlepszymi.

24-latek do Evil Geniuses dołączył dokładnie 15 kwietnia tego roku. Dla Polaka był to już drugi epizod za oceanem. Przypomnijmy, że wcześniej Rifler reprezentował barwy Teamu Envy. Jednak można odnieść wrażenie, że tym razem było tak samo. EG po prostu sobie nie radziło i nie odnosiło żadnych sukcesów. Nie było tu nawet pojedynczych przebłysków, wszak większość turniejów w wykonaniu “Geniuszy Zła” kończyła się na 7-8. miejscu. Co prawda formacja dostała się na PGL Major dzięki trzeciej lokacie w RMR dla Ameryki Północnej, ale jednocześnie bardzo szybko się z nim pożegnała. MICHU i jego dotychczasowi koledzy z zespołu przegrali trzy starcia w fazie legend, co równoznaczne było z zakończeniem zmagań. 

Evil Geniuses za pomocą swojego Twittera przedstawiło sprawę konkretnie. W przyszłym roku drużyna ma wrócić do świetnych wyników. – W nowym chcemy wrócić silniejsi i nadal udowadniać nasze zaangażowanie w CS:GO w NA – pisze EG. Czy tak jednak będzie? Oczywiście czas i nowi zawodnicy pokażą. Domyślać się zatem możemy, że o pełnym zestawieniu amerykańskiej organizacji dowiemy się dopiero w przyszłym roku. Na pokładzie została dwójka zawodników, którymi są Vincent “Brehze” Cayonte oraz Tsvetelin “CeRq” Dimitrov. Ponadto wiadomo też, że pieczę nad zespołem nadal sprawować będzie Damian “daps” Steele.

W tej sytuacji skład Evil Geniuses prezentuje się następująco:
  • Vincent “⁠Brehze⁠” Cayonte
  • Tsvetelin “⁠CeRq⁠” Dimitrov
  • Damian “⁠daps⁠” Steele – trener