Wszystko na to wskazuje, że już niedługo na Twitchu dojdzie do małej rewolucji dotyczącej subskrypcji, bowiem koszt zakupu tak zwanego suba zostanie zmniejszony i uzależniony od miejsca zamieszkania.
Wczoraj Twitch ogłosił spore zmiany, jakie nadchodzą w sprawie subskrypcji, bowiem platforma uruchamia od 20 maja program Local Subscription Pricing. Co to oznacza w praktyce? Dla widza cena subskrypcji będzie uzależniona od miejsca zamieszkania. Na liście krajów Europy objętych programem znalazła się Polska.
Od 20 maja w Turcji i Meksyku na próbę Twitch postanowi przetestować nowy program, który będzie dostosowywał cenę subskrypcji do miejsca zamieszkania. Twitch sądzi, że dzięki takiemu zastosowaniu więcej osób skusi się na zakup suba u twórców. Według danych, jakie upubliczniła platforma, najczęściej subskrypcje kupują oglądający z Ameryki Północnej, a o 50% gorzej wypadają widzowie z Europy i Azji. Sprawa ma się jeszcze gorzej w Ameryce Łacińskiej, gdzie częstotliwość zakupu suba jest mniejsza o nawet 80% w porównaniu do Ameryki Północnej.
Na start Twitch program odpali w Turcji i Meksyku. Dopiero od trzeciego kwartału (od września) program trafi do większości krajów z Azji, Ameryki Łacińskiej, Bliskiego Wschodu, Afryki i Europy. Zmiany wprowadzone małymi krokami mają pomóc społeczności przystosować się do między innymi nowych cen. Program obejmie także nasz kraj.
Dla widza w praktyce oznacza to najprawdopodobniej mniejszy koszt zakupu subskrypcji, zaś dla twórców inny zarobek. Bardzo prosto i zrozumiale przedstawił to Bonkol.
Dobra to tak: Suby za 5 zł z czego streamer dostanie 50/50 w podstawowej umowie co daje 2,5zł, z czego trzeba podatek odliczyć to jakieś 1,9zł na ręke.
Czekam na te streamy z rozdawania 1000 subów 😎🍷 https://t.co/y9plah0hzU
— Bonkol (@BonkolTV) May 17, 2021
Czy nowy program od Twitcha spowoduje falę zakupów subskrypcji u danych twórców? Tego jeszcze nie wiemy, lecz na pewno warto śledzić poczynania Twitcha. Pełne oświadczenie platformy znajdziecie tutaj.