“Przecież to Fnatic, na pewno wygrają” mówiła spora część sceny CS:GO. Liquid było w stanie wygrać dwie mapy przeciwko jednej z największych drużyn świata, i tym samym znaleźć się w finale ESL One Cologne 2016!
Początek mapy Cobblestone to spora przewaga Amerykanów. Dzięki świetnym wejściom i zaskakującym taktykom udało im się wyjść na prowadzenie – aż 10:5, w dodatku po trudniejszej stronie terrorystów. Fnatic, jako strona atakująca też poradziło sobie całkiem nieźle, jednak nie wystarczająco, bo z wypracowaną wcześniej przewagą, HiKo i spółka byli w stanie domknąć mapę Cobblestone, zwyciężając 16:13. Pojedynek przeniósł się na “Cache”
Na wybranej przez Szwedów mapie sytuacja wyglądała podobnie. Liquid wystartowało jako CT i udało im się wypracować genialny wynik 11:4 do końca pierwszej połowy. Jedno z zagrań przejdzie do historii tego majora. S1mple zeskoczył na bombsite B, trafiając “noscope’a” w dennisa, a następnie w KRIMZa. Poniżej ta niesamowita akcja.
Po zmianie stron Liquid borykało się z pewnymi problemami. Fnatic zaczęło wracać i nawet wyszło na prowadzenie 13-11. Czat śmiał się, że właśnie widzimy kolejny tzw. “Liquid Choke”, czyli coś co charakteryzuje tę drużynę – oddawanie wielu rund. Na szczęście, dzięki kapitalnym fragom ELIGE’a udało im się ostatecznie wygrać także i tę mapę 16-13. Liquid zobaczymy jutro w Wielkim Finale, w meczu przeciwko SK Gaming! Początek meczu o godz. 17.
