Respawn.pl

Telefon niszczycielem wielu graczy VALORANT!

Autor: Michał Maćkowski
VALORANT

O zabezpieczeniach przed cheaterami w VALORANT mówi się już od kilku dni. Jednak wczoraj świat obiegła informacja o banach, jakie gracze dostali po podłączeniu telefonu do komputera.

VALORANT podbija serca graczy, ale i budzi wiele kontrowersji, które w szczególności związane są z anty-cheatem. Zabezpieczenia nowej gry od Riot Games długo nie wytrzymały, ponieważ już na drugi dzień zamkniętych testów pojawili się pierwsi oszuści. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Anty-cheat o nazwie vanguard uruchamia się wraz ze startem komputera. Zabezpieczenia działają z jądra systemu i mają dostęp do wielu naszych informacji, jednak podobno nie są one przesyłane na serwer, ze względu na brak połączenia. Ostatnio do sieci trafiły filmiki graczy, którzy w trakcie grania w najnowszego FPS’a otrzymali bana, za podłączenie telefonu do komputera poprzez USB.

Wśród poszkodowanych znaleźli się m.in. Jakub “Lothar” Szygulski oraz Oscar “mixwell” Cañellas, u którego taka sytuacja zdarzyła się w trakcie transmisji na żywo.

Na ten moment nie wiemy, co mają zamiar zrobić pracownicy, odpowiedzialni za zabezpieczenia. Jednak patrząc na zaistniałą sytuację, błąd powinien zostać jak najszybciej naprawiony.