Respawn.pl

To pierwszy sukces! CLEANTmix wygrał Esport Tour Pro Spring

Autor: Krzysztof Sarna

Krótko, ale zwięźle i na temat. Zakończyły się rozgrywki Esport Tour Pro Spring, w których najlepszy okazał się CLEANTmix.

Dzisiaj miały miejsce trzy decydujące mecze turnieju Esport Tour Pro Spring. Trzeba przyznać, że wynikami można być zaskoczonym, jeśli patrzymy, że w turnieju brało udział HONORIS, a ostatecznie wygrał CLEANTmix.

W pierwszym półfinale na serwerze oglądaliśmy reprezentantów HONORIS oraz M1 EDEN. Rywalizacja rozpoczęła się od Nuke’a, który został podyktowany przez Michała “Czapela” Czaplę i kolegów. Jednak to HONORIS wygrało pierwszą odsłonę i to bezproblemowo, wszak M1 zdobyło siedem punktów. W podobny sposób postanowili odpowiedzieć i zdobyć gracze “Edenu”, wszak triumfowali do sześciu! O awansie do finału decydował Train. Filip “NEO” Kubski i spółka mogą sobie pluć w brodę i to bardzo, ponieważ w pewnym momencie wygrywali już 15:8. M1 jednak nie złożyło broni i wróciło do meczu, przez co obserwowaliśmy dogrywkę. W niej HONORIS było bezradne i po przegranych czterech odsłonach pożegnało się z turniejem. 

Drugiego finalistę wyłaniało spotkanie z udziałem TPT i CEANTmix. W tym przypadku także miały miejsce trzy mapy. Starcie również wystartowało na Nuke’u. Szymon “Crityourface” Pluta wraz z kompanami po pierwszej połowie, w której grali po stronie terrorystów, prowadzili 13:2. Po wznowieniu podziwialiśmy sytuację odwrotną i w pewnym momencie CLEANT prowadził tylko 14:12. W ostateczności udało się dowieźć wynik i objąć prowadzenie. Na Mirage’u gracze Tarczyńskiego Protein Teamu nie dali już za wygraną, gdzie w dogrywce udowodnili swoją wyższość. Overpass zweryfikował, która z tych drużyn jest lepsza. Decydującą lokację wygrał mix, ale warto dodać, że kiedy przy wyniku 15:7 wszystko wydawało się jasne i klarowne Piotr “nawrot” Nawrocki i spółka jeszcze mieli ambicje na powrót, ale na pięciu zdobytych oczkach się zakończyło. 

Półfinał przyzwyczaiły nas do trójmapowych pojedynków, ale w ostatecznym meczu było już inaczej. Naprzeciwko siebie stanęli gracze CLEANTu i M1. Na Mirage’u Wojciech “Prism” Zięba i koledzy prowadzili 15:12, ale na własne życzenie zagrali dogrywkę. W niej jednak udało się dopiąć swego. Po całkiem ciekawej arenie nic nie zwiastowało dominacji na kolejnej. Koniec końców M1 EDEN na swoje konto zanotował zaledwie sześć punktów i przegrał. 

Wyniki fazy play-off Esport Tour Pro Spring prezentują się następująco:

HONORIS 1:2 M1 EDEN – Nuke 16:7, Vertigo 6:16, Train 15:19

Tarczyński Protein Team 1:2 CLEANTmix – Nuke 12:16, Mirage 19:17, Overpass 12:16

CLEANTmix 2:0 M1 EDEN – Mirage 19:15, Inferno 16:6

Dzięki zwycięstwu Crityourface wraz z kolegami wzbogacili się o okrągłe piętnaście tysięcy złotych. Z kolei finalista, M1 EDEN zgarnął pięć tysięcy złotych.