Nadszedł czas jubileuszowego, dziesiątego odcinka Tygodnia z E-sportem. W dodatku zbiegł się on z wygraną Virtus.pro w ELEAGUE. Piękny tydzień, nieprawdaż?
Najciekawszy news
Taaak! Wszyscy długo na to czekaliśmy, a w międzyczasie “fani” zdążyli wymienić skład polskiej formacji jakieś milion razy. Polska drużyna zgarnęła trofeum i dodatkowo wzbogaciła się o 390 000 $!
Thresh nie jest bezpośrednio związany z CS’em, ale walczył o rozpoznawalność e-sportu już w latach dziewięćdziesiątych, kiedy wygrał nawet Ferrari Johna Carmacka, producenta gry Quake. To on będzie kolejną osobowością wyróżnioną w Galerii Sław.
Są kraje, w których gry są “tym złym narzędziem zbrodni” i skrupulatnie się je cenzuruje. Jednym z takich państw są Niemcy – gdzie odpowiedzialność za zamach z bronią w ręku zrzucono nie na chorobę psychiczną, ale na… CS:GO. Dalszą część historii dopiszcie sobie sami, albo po prostu przeczytajcie ten artykuł.
Zagranie tygodnia
Prze-ka-pi-tal-ne zagranie całego zespołu Virtus.pro – fake na bombsajt A sprawiający, że Fnatic opuściło BS B, po czym znaleźli się w ogniu krzyżowym z obu bombsajtów. Prawdopodobnie najlepsze zagranie roku, i jedno z najlepszych kiedykolwiek. Nawet komentator Anders Semmler w czasie tej zagrywki powiedział, że nigdy czegoś takiego jeszcze nie widział.
Tweet Tygodnia
Almost 3 years together and they're still winning big tournaments! KURWA! @paszaBiceps @g5taz @cios_snax @byalics @neo_fkubski
— Thorin (@Thorin) July 30, 2016
Thorin w formie. Widać, że on również bardzo lubi polski zespół. Zresztą, powiedział samą prawdę
Kolejny tydzień minął i tym razem nie byliśmy świadkami żadnego większego faila. W zamian za to pięknych ace’ów czy innych kapitalnych zagrań było aż na pęczki. Właśnie rozpoczyna się “e-sportowa przerwa wakacyjna”. Mimo to liczymy na równie interesujące wydarzenia, jak w ciągu ostatnich siedmiu dni.