Tym razem dwie europejskie formacje pożegnały się z rozgrywkami Asia Championships 2018. W ćwierćfinałach TyLoo wyeliminowało Ninjas in Pyjamas, natomiast Team EnVyUs okazał się lepszy od Heroic.
Ekipa Haowena “somebody’ego” Xu jako jedyna z gospodarzy pozostała w walce o końcowe zwycięstwo. Dziś TyLoo miało ogromne problemy z Ninjas in Pyjamas, ale ostatecznie udało się azjatyckiej formacji odnieść zwycięstwo. Pierwsza ćwierćfinałowa mapa powędrowała na konto TyLoo, które wygrało na Inferno 16 do 14. W odpowiedzi Szwedzi na Overpassie zmiażdżyli rywala wynikiem 16:5 i na tablicy pojawił się remis 1:1. Kluczowy Cache lepiej został rozegrany przez TyLoo, które wygrywając 16:9, zapewniło sobie awans do półfinału, gdzie czeka już Virtus.pro.
W drugim niedzielnym meczu Team EnVyUs walczył z Heroic i już pierwsze rundy pokazały, że obie drużyny są na zbliżonym poziomie. Tego dnia w lepszej dyspozycji byli Francuzi i Belg, którzy wygrali na Inferno (16:9) i Trainie (16:13), lecz musieli uznać wyższość przeciwnika na Mirage’u (12:16). Ostatecznie Adil “ScreaM” Benrlitom i spółka wygrali 2:1 i awansowali do półfinału z Natus Vincere.
Jutro dokończone zostaną rozgrywki Asia Championships 2018. O 5:00 Virtus.pro zmierzy się z TyLoo, natomiast o 9:00 kibice zobaczą zawodników Natus Vincere i Team EnVyUs. Wielki finał zaplanowany jest na godzinę 14:00.
