W czwartek wieczorem zawodnicy Virtus.pro kontynuowali swoją serię meczów ramach fazy zasadniczej Esports Championship Series. Tym razem Polakom udało się zgarnąć kompletów punktów w starciu z Fnatic.
Ekipa Jespera ”JW” Wecksella jest w ogromnym kryzysie, a wprowadzenie dwóch nowych zawodników nie zniwelowało problemów oraz nie poprawiły gry. W pierwszej połowie de_Mirage oglądaliśmy totalną dominację Jarosława ”pashaBicepsa” Jarząbkowskiego i spółki, którzy po stronie atakującej zdobyli aż 13 rund. Po zmianie stron Szwedzi poprawili nieco rezultat, ale nie wystarczyło, by doprowadzić do dogrywki, zatem VP wygrało 16:13.
W rewanżu na Cache kibice mieli już okazję oglądać wyrównaną rywalizację. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem 8:7 biało-czerwonej formacji. Po krótkiej przerwie obie formacje wróciły do akcji, a bohaterem został Piotr ”morelz” Taterka, który zgromadził łącznie 30 zabójstw – najwięcej na serwerze – i poprowadził swój zespół do zwycięstwa 16:10.
Sześć oczek bardzo poprawiło sytuację Virtus.pro w tabeli. Obecnie najbardziej utytułowana polska ekipa CS:GO zajmuje piąte miejsce i ma jeszcze szanse na awans na lanowe finały w Arlington.
Aktualna tabela ECS Season 6 Europa:
- Astralis – 48 punktów
- North – 27 punktów
- Mousesports – 27 punktów
- FaZe Clan – 21 punktów
- Virtus.pro – 15 punktów
- OpTiC Gaming – 15 punktów
- Fnatic – 12 punktów
- Ninjas in Pyjamas – 8 punktów
- G2 – 8 punktów
- LDLC – 6 punktów