Umiarkowanie zadowalający wieczór w ramach europejskich lig mają za sobą gracze Virtus.Pro. Z zaplanowanych na dziś czterech map, z powodów technicznych zostały rozegrane tylko trzy, po których Polacy zmagania zakończyli bilansem 1-2.
Najbardziej prestiżowym pojedynkiem wieczoru dla Polaków wydawał się pojedynek w ramach ECS Season 5 z drużyną Ninjas in Pyjamas. Do spotkania ekipa Virtus.Pro przystąpiła rozgrzana po dwóch porażkach w ramach ESEA MDL. Polacy rozpoczęli wieczór meczem z formacją Unity, której po wyrównanym pojedynku ulegli 14:16 (7:8; 7:8).
Równie emocjonująco, acz z podobnym efektem przebiegało spotkanie z niemiecko – norweskim składem drużyny ALTERNATE aTTaX. W tym pojedynku, dzięki świetnym początkom połów Polakom udało się wyjść, na wydawałoby się, bezpieczne prowadzenie (15:11). Cztery match pointy okazały się jednak niewystarczającą przewagą i do rozstrzygnięcia konieczna była dogrywka. W niej skuteczniejsi okazali się kończący z przytupem drugą połowę zawodnicy ALTERNATE aTTaX, kończąc ostatecznie spotkanie wynikiem 22:19 (9:6; 6:9; 7:4)
Początek meczu z legendarną szwedzką drużyną przebiegał pod dyktando Polaków, którzy zwyciężyli w rundzie otwierającej, oraz, zgodnie z kanonem, w dwóch kolejnych. Szwedzi odpowiedzieli punktem na pierwszym „fullu”, lecz był to jednorazowy przebłysk. Pierwszą, dłuższą serię zwycięstw zawodnicy NiPu zanotowali przy stanie 1:8, kiedy to udało im się zdobyć punkty w czterech kolejnych rundach. Końcówka pierwszej części gry należała jednak do Polaków, którzy powiększyli prowadzenie o dwa oczka.
Po zmianie stron mieliśmy okazję oglądać krótką fazę gry punkt za punkt, po której, od stanu 11:7, do końca spotkania zwyciężali już tylko zawodnicy Virtus.Pro, kończąc spotkanie runem 5-0.
Virtus.Pro 16:7 NiP (train)
Z powodu problemów z internetem spotkanie rewanżowe ze szwedzką formacją zostało przełożone.
