Respawn.pl

Virtus.pro pokonuje Maikelele i spółkę w United Masters League

Autor: Paulina Szymak
virtus.pro

Po tygodniowej przerwie nadeszła pora by Virtus.pro wróciło do gry. Tym razem swoje umiejętności zawodnicy mieli możliwość zaprezentować w drugim sezonie United Masters League, gdzie zmierzyli się z ekipą GODSENT, która całkiem niedawno przejęła skład SMASH.

 

Jak się okazało, pomimo dłużej przerwy od turniejów, Virtusi świetnie poradzili sobie z drużyną „Maikelele”. Chociaż Train rozpoczął się od pistoletówki na konto GODSENT, VP szybko odpowiedziało atakiem i kolekcjonowaniem punktów, na początek trzech, by po rundzie przerwy dołożyć kolejne sześć do swojego wyniku (9:2). Chociaż mieszany team pokusił się jeszcze o zgarnięcie dwóch oczek, pierwsza połowa definitywnie należała do zawodników z Polski (11:4). Zmiana stron zapowiadała już nieco więcej komplikacji, bo znów to GODSENT rozpoczęło grę (7:11). Jak się jednak okazało, Virtus.pro nie miało zamiaru wycofać się ze swojej świetnej pozycji, dzięki czemu domknęło de_train 16:8.

Druga mapa, czyli Overpass wcale nie różniła się wiele od pociągów. Tym razem jednak, to VP otworzyło mecz, zgarniając trzy rundy z rzędu.  Chociaż GODSENT próbowało powstrzymać nacierających terrorystów, to Polacy stopniowo dokładali po trzy punkty do swojej puli (9:2). Pomimo że końcówka pierwszej połowy należała do mieszanego zespołu, to zmiana stron znów pozwoliła Virtusom na zbieranie rund, dzięki czemu, bez większego wysiłku Polacy zakończyli spotkanie 16:9.

Virtus.pro – 2:0 GODSENT
de_train – 16:8
de_overpass – 16:9