Respawn.pl

Virtus.pro przegrywa z LDLC na koniec szóstego sezonu ECS.

Autor: Michał Maćkowski
Snatchie Sprout

Niestety nie doczekaliśmy się, tego co wydarzyło się wczoraj. Virtus.pro dwukrotnie okazało się gorsze od LDLC w ramach szóstego sezonu ECS i Polacy mają bardzo małe szanse na utrzymanie w lidze.

Pierwsze spotkanie rozegrane zostało na Mirage, gdzie po pierwszej połowie Virtus.pro przegrywało aż 4:11. Po zmianie stron ekipa Filipa “Neo” Kubskiego starała się wrócić do spotkania, jednak zabrakło pomysłów. Polacy zdołali wygrać jedynie rundę pistoletową i kolejne trzy rundy. Niestety to było na tyle i LDLC wygrało na Mirage’u 16:8.

Na Nuke’u ponownie oglądaliśmy dominację że strony LDLC. Pierwsza połowa to jedynie wygrane trzy rundy po stronie terrorystów przez polską formacje. Po zmianie stron Virtus.pro ponownie starało się wrócić do meczu, jednak tym razem przegrali 7:16.

Virtus.pro zostały jedynie matematyczne szansę na utrzymanie się na kolejny sezon ECS. Fnatic, G2 lub OpTic nie mogą wygrać swoich dwóch ostatnich spotkań i muszą mieć gorszy bilans rund od naszych rodaków.

Virtus.pro vs LDLC – 8:16 (Mirage)

Virtus.pro vs LDLC – 7:16 (Nuke)