Miał być awans, a jest duże rozczarowanie. Virtus.pro przegrało z Swole Patrol i nie awansowało do głównego turnieju EPICENTER.
Po wczorajszej dobrej grze Virtus.pro liczyliśmy dzisiaj na awans do głównego turnieju EPICENTER. Jednak tak się nie stało i Polacy przegrali swój decydujący pojedynek z amerykańską formacją
Na pierwszej mapie ekipa Filipa “Neo” Kubskiego nie istniała już od samego początku. Po pierwszej połowie Traina Polacy przegrywali aż 12:3. Po zmianie stron gra polskiej formacji nic się nie zmieniła i to przeciwnicy szybko zakończyli pierwszą mapę wynikiem 16:4.
Na drugiej mapie gra Virtus.pro wyglądała o wiele lepiej, jednak i tak odrobinę zabrakło. Na Nuke Polacy po stronie antyterrorystów dokonali małego powrotu i wygrali pierwszą połowę wynikiem 8:7. Niestety po zmianie stron w grze polskiej drużyny brakowało dokładności i to Swole Patrol zgarnęło drugą mapę wynikiem 16:14
Virtus.pro vs Swole Patrol – 0:2
-
Train – 4:16
-
Nuke – 14:16