Respawn.pl

Virtus.pro remisuje z G2. Za moment jeszcze jeden mecz decydujący!

Autor: Sergiusz Lelakowski

Virtus.pro zremisowało z G2, ale to nie koniec ich walki o awans do lanowych finałów ESL Pro League w Brazylii. Za moment czeka ich mecz BO3 z Dignitas, który zdecyduje o tym, kto zajmie szóste, ostatnie liczące się miejsce.

 

Wszystko wskazuje na to, że nad Virtus.pro wciąż ciąży klątwa remisu. Jak dotąd większość dwumeczów rozegranych w ramach ESL Pro League zakończyła się dla nich wymianą punktów z przeciwnikiem.

Nie inaczej było w dzisiejszym, poniekąd decydującym spotkaniu. Szybkie 2:0 mogło oznaczać, że Polacy zyskaliby z góry awans na lana w Sao Paulo. Tak się jednak nie stało, a już na pewno na to nie wskazywał początek.

Train, gdzie Francuzi rozpoczęli po stronie antyterrorystów, zapowiadał się na kompletną dominację w wykonaniu reprezentantów G2. Pierwsza połówka zakończona wynikiem 13:2 zdawała się nie zostawiać żadnych szans Virtusom, a jednak Filip “NEO” Kubski i spółka dali radę doprowadzić mapę do dogrywki, a następnie wygrać ją w pięknym stylu.

Cache już tak nie obfitował w emocje. Co prawda Polacy tutaj również mieli trudny start, przegrywając pięć rund z rzędu, ale nie dali się całkowicie zdeklasować i zakończyli stronę antyterrorystów wynikiem 5:10 z przewagą G2. Cała mapa ostatecznie wpadła na konto Richarda “shoxa” Papillona i spółki, którzy wygrali 12:16.

To oznacza, że G2 na dobre odpadło z walki o lanowe finały, ale Virtus.pro wciąż pozostaje w grze! Już za kilka minut czeka ich ostateczne, decydujące spotkanie z Dignitas o szóste miejsce w lidze, które daje awans do Sao Paulo.

Tym razem będziemy mieli do czynienia z pełnoprawnym BO3, bez remisów, a zwycięzca całego spotkania otrzymuje pewny awans. Transmisja w ESL.TV.

Obejrzyj transmisję na żywo z kanału esl_csgo_pl na stronie www.twitch.tv