Kolejne z zaplanowanych na dzień dzisiejszy spotkań Virtus.pro w ramach ESEA MDL, dobiegło właśnie końca. Po bardzo ciężkiej przeprawie z Fińskimi zawodnikami, Virtus.pro dali radę zakończyć spotkanie jako zwycięzcy.
Starcie na Overpassie nie zaczęło się dobrze dla polskiej formacji. W pistoletówce to zawodnicy HAVU popisali się większymi umiejętnościami, co pomogło im w wyrobieniu sobie początkowej przewagi. Virtus.pro nie zamierzało jednak łatwo ustępować pola – bardzo szybko zobaczyliśmy zamianę ról i to właśnie nasi rodacy zaczęli dyktować warunki w spotkaniu. Na przerwanie ich serii, Finowie potrzebowali aż siedmiu rund, dzięki czemu zdołali jeszcze podbudować swój rezultat na koniec pierwszej połowy. Mimo to, Virtusi wciąż pozostawali na prowadzeniu 8:7.
Po zmianie stron dwie pierwsze wpadły na konto VP, jednak HAVU szybko wzięło sprawy w swoje ręce, wyprowadzając bolesną, 5-cio punktową serię, jednocześnie wychodząc na prowadzenie. Mimo iż wszystko zaczynało wskazywać powoli na rychłe zwycięstwo Finów, to zespół Janusza “Snax’a” Pogorzelskiego niemal w ostatniej chwili zremisował, doprowadzając tym samym do dogrywki.
Samą dogrywkę otworzyło miażdżące zwycięstwo VP w pierwszej rundzie, którzy wygrali, tracąc zaledwie jednego zawodnika. W drugiej, ich przeciwnicy zdołali zatrzymać natarcie, jednak w ostatniej rundzie przed zmianą stron, to Polacy ponownie byli górą. Druga część dogrywki potoczyła się w identyczny sposób co pierwsza, dzięki czemu Virtusi zamknęli spotkanie 19:17
Virtus.pro vs HAVU – 19:17 Overpass
