Virtus.pro po świetnym meczu ćwierćfinałowym z BIG zagra z Windigo o awans do finału. W drugim półfinale Moche XL Esports zmierzą się GamerLegion z FURIA.
Virtus.pro rozpoczęło turniej Moche XL Esports od zwycięstwa z BIG. Polacy grali świetnie, nie mieli słabych punktów. Szczególnie imponujący był ich come-back na Duście2 z wyniku 10:15 na 19:15! Takie wygrane dają nadzieję na kolejne fazy turnieju. W półfinale VP zmierzy się z Windigo, dla którego będzie to pierwszy mecz w Portugalii.
Bułgarzy znajdują się w fatalnej formie. W zamkniętych kwalifikacjach do Minora przegrali z Ancient i NoChance. Równie słabo wypadają na LANach. Przypomnijmy sobie ich ostatnie trzy występy LANowe. Dreamhack Masters Dallas – pożegnanie z turniejem po trzech meczach. DreamHack Open Tours trwał dla nich równie krótko. Windigo przegrało wówczas z mousesports i Valiance. Sięgając jeszcze wstecz, cofniemy się do kwietniowego występu na ESL Pro League Season 9. Bułgarzy jednak o nim chcieliby jak najszybciej zapomnieć, bowiem przegrali ze wszystkimi rywalami w swojej grupie. Trzeba przyznać, że Windigo znajduje się w bardzo słabej formie. Kamen “bubble” Kostadinov i spółka przegrywają niemal z każdym, kto jest na chociażby zbliżonym poziomie. Dlatego na 19. miejsce Windigo w rankingu HLTV trzeba wziąć sporą poprawkę.
Polacy z kolei z każdym meczem grają coraz lepiej. Wygląda na to, że Michał “OKOLICIOUZ” Głowaty świetnie dopasował się do kolegów z drużyny i wykonuje sporo czarnej roboty. Coraz częściej formę stabilizuje Arek “Vegi” Nawojski, który wczoraj otwierał tabelę. Bukmacherzy nie widzą w tym pojedynku faworyta, kursy rozkładają się równomiernie. Mimo to wydaje się, że Virtusi są jednak w lepszej formie i przede wszystkim znają już portugalską scenę.
W drugim półfinale zmierzą się GamerLegion i FURIA. Brazylijczycy są wielkim faworytem tej imprezy.
Transmisja spotkania na kanale RTP Arena.
