Liquid przegrało dzisiejszą walkę z Virtus.pro. Po niesamowicie wyrównanym starciu zagrają jutro jeszcze jeden, decydujący mecz.
GENIALNY początek Virtus.pro na Cobblestone po stronie CT to 4 kille Byaliego. Następnie, po serii wygranych anty-eko Liquid powróciło do gry zdobywając dwie rundy. I znowu – dzięki zachowanej M4A1-S TaZa, udało mu się ustrzelić aż 4 fragi zdobywając niezbędne fundusze na nastepną rundę. Niestety, finalnie Liquid wyszło na prowadzenie. Zniszczyli ekonomię Polaków poprzez wygranie rundy na zakupionych Tec9. Do połowy Virtus.pro przegrywało z Liquid 6-9.
Druga połowa to kolejna pistoletówka dla naszych rodaków, a także trzy kolejne rundy. Liquid dużo ryzykowało – skracało pozycje i zachodzili na plecy, finalnie jednak nieco pogubili się w swojej taktyce i wpuszczali ekipę TaZa na bombsajt. Po anty-eko Liquid ponownie wróciło do gry. Zdobywali kolejne punkty, a Virtus wyglądało na totalnie zagubione.
Na szczęście udało się znowu doprowadzić Hiko i spółkę do eko i wyrównaliśmy 12-12.
Pauza po stronie Liquid. Na marne, bo VP i tak wyszło na prowadzenie 14-12 i znów zniszczyło ekonomię Amerykanów. Mamy piętnastą rundę. Dwie snajperki po stronie Liquid, a Polacy spokojnie wchodzą na bombsite A. Frag za fraga. Kluczową akcją okazuje się zabicie S1mple’a stojącego bezpośrednio na bombsajcie. Mamy to! Wynik 16:12 i Virtus.pro ląduje w ćwierćfinale ESL One Cologne 2016!
Za chwilę mecz EnVyUs vs. mousesports.
Stream angielski: TUTAJ
Stream polski: TUTAJ
Wszystkie informacje dotyczące ESL One Cologne 2016, o grupach, rozpisce, a także o samych szczegółach znajdziecie klikając w ten link.
