Virtus.pro zawodzi w finale V4 Future Sports Festival 2019. Mimo zwycięstwa na pierwszej mapie, nasi rodacy ulegają duńskiemu Tricked, zajmując tym samym drugie miejsce z nagrodą w postaci 77,300 dolarów.
Finałowe starcie zaczęło się od Mirage, którego zwycięstwem w pierwszych rundach, otworzyli zawodnicy Tricked. Nasi rodacy zaprezentowali jednak dzisiaj już jeden świetny występ na tej mapie i nie zamierzali zepsuć dobrego wrażenia. Szybko wrócili na prowadzenie i choć Duńczycy próbowali poprawić jeszcze swoją sytuację, pięciorundowa seria ze strony Virtus.pro, niejako zamknęła temat. Mimo iż na ich konto wleciały na koniec jeszcze dwie rundy, to Snax i spółka zamknęli pierwszą połowę z prowadzeniem 9:6.
Świetnie zaczęła się dla nich również druga połowa – polski zespół wystartował z kolejną, pięciopunktową serią, niemalże doprowadzając do zamknięcia Mirage. Wtedy jednak przebudzili się nieco Panowie z Tricked, którzy przez sześć następnych rund, nieustannie zasypywali Niedźwiedzie świetnymi natarciami. Dopiero przy wyniku 14:12, VP złapali byka za rogi i między innymi dzięki świetnemu występowi snatchiego, zdołali zamknąć wreszcie pierwszą mapę 16:12.
Drugą mapą tej rozgrywki był wybrany przez Duńczyków Nuke i początkowo ich gra tutaj nie budziła zarzutów, a szybkie, bezwzględne ataki na bombsite’y pozwoliły im błyskawicznie wystrzelić na aż pięciopunktowe prowadzenie. Na odpowiedź Virtusów nie musieliśmy jednak długo czekać, bowiem kiedy już zaczęli znowu grać, zrobili to naprawdę dobrze, sprawnie doganiając wynik oponenta. Do zmiany stron oddali Tricked jeszcze dwie rundy, kończąc pierwszą połowę z rezultatem 8:7.
Wszystko zmieniło się jednak po przerwie. Trzy pierwsze rundy w mgnieniu oka wpadły na konto duńskiej formacji i choć Niedźwiedzie zdobyły jeszcze dwa punkty, reszta potyczki na Nuke została kompletnie zdominowana przez Tricked – sześciorundowa seria pozwoliła im zamknąć drugą mapę 16:10.
Decydującą mapą okazał się Train i tutaj… było źle. Mimo iż w pierwszych rundach grające po stronie terro Niedźwiedzie radziły sobie całkiem nieźle, tak później rozgrywka przybrała niestety tragiczny. Tricked całkowicie zdominowali polską formację, wygrywając każdą(!) rundę do końca pierwszej połowy. Dwanaście rund z rzędu.
Pierwsze przełamanie zobaczyliśmy dopiero po zmianie stron. Dwie pierwsze rundy wpadły na konto Duńczyków, jednak po tym VP zaczęło wreszcie zdobywać punkty. I zaczęło to robić w naprawdę zawrotnym tempie, a z każdym kolejnym zwycięstwem, comeback zdawał się być coraz bardziej możliwy. Dopiero po siedmiu rundach, zespół HUNDEN’a dodał do swojego bilansu kolejny punkt, niebezpiecznie zbliżając się do zamknięcia mapy i zostania triumfatorem turnieju. Polacy zdołali zdobyć jeszcze jedną rundę, jednak stało się – Tricked zamknęli w końcu starcie z rezultatem 16:11.
Virtus.pro 1:2 Tricked
- Mirage – 16:12
- Nuke – 10:16
- Train – 11:16
Po więcej informacji na temat V4 Future Sports Festival zapraszamy do naszej relacji.
