Respawn.pl

Virtus.pro zaczyna Charleroi Esports od porażki z GamerLegion

Autor: Paweł Wilk

Charleroi Esports 2019 rozpoczął się dla Virtus.pro porażką. Reprezentanci rosyjskiej organizacji musieli uznać wyższość GamerLegion 14 do 16.

Polacy zdecydowali się zacząć Inferno agresywnie, ale zaatakowanie środka po stronie broniącej nie było dobrym pomysłem na przygotowanego rywala. Ten skorzystał z prezentu, wygrał pistole, a później dwie rundy eko VP. Janusz “Snax” Pogorzelski i spółka czekali na swoje pełne wyposażenie, a gdy je zakupili, nie mieli żadnych szans z przejęciem kontroli nad mapą i doprowadzeniem do remisu. W kolejnych starciach to Virtus.pro świetnie broniło i zaczęło zdobywać serią oczka. GamerLegion nie zamierzało jednak odpuścić i spotkanie wyrównało się, ale minimalna przewaga 9 do 6 była na koncie graczy znad Wisły.

Druga pistoletówka świetnie układała się dla VP, które zaskoczyło rywala i niemal opanowało bombsite B. Niemal, ponieważ Kevin “HS” Tarn swoimi czterema zabójstwami ocalił swój zespół. Bezbłędne GL wykorzystało przewagę finansową i na tablicy wyników pojawił się remis 9:9. Radość Adila “ScreaMa” Benrlitoma i kolegów nie trwała jednak długo, ponieważ w czwartej rundzie gracze rosyjskiej organizacji odzyskali kontrolę. Problemy zaczęły się przy wyniku 14:10, gdy zryw europejskiego miksu napędził strzelców i nagle zrobił się remis 14:14. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy niemieckiej organizacji.

Virtus.pro 14:16 GamerLegion (de_Inferno)

W kolejnym swoim meczu w Belgii Virtus.pro zmierzy się z G2 Esports w starciu ekip przegranych. Spotkanie zaplanowane jest na sobotę na godzinę 17:00.