Virtus.pro zameldowało się już w Budapeszcie, gdzie ruszają z rozgrywkami V4 Future Sports Festival. To ostatni dzwonek na rozruszanie nieco zmienionego zespołu i pokazanie się z dobrej strony na turnieju LAN-owym.
Dzisiejszymi przeciwnikami “Virtusów” będzie eXtatus, mousesports oraz oczywiście polskie X-Kom. Wszyscy najbardziej czekamy na ten ostatni mecz, będzie to wszak pojedynek “Dawida i Goliata”, z tym że Goliat od długiego czasu nie ma formy w walce. Zresztą, forma eXtatus również nie zachwyca – w ostatnim czasie dosyć blisko przegrywali z Kinguin, Singularity czy BiG. Mieszanka czesko-słowacka ma jednak asa w rękawie – piętnastoletniego Frozena, dla którego będzie to pierwszy tak duży turniej LAN-owy.
Przypomnijmy, że gra toczy się o – bagatela – 500 000 euro, a w konkursie startuje zaledwie 8 drużyn i to niekoniecznie z najwyższej półki. Spodziewamy się zatem naprawdę “ciasnych” pojedynków i oczywiście dobrej predyspozycji naszych rodaków. Warto zaznaczyć, ze mecze biało-czerwonych są komentowane przez Piotra “Izak” Skowyrskiego. Pierwszy mecz Virtus.pro już o 15:20 z eXtatus.
Virtus.pro vs.
- eXtatus (15:20)
- mousesports (17:50)
- X-kom (22:50)