Cały czas trwają finały BLAST Premier, gdzie w grze pozostały wyłącznie trzy drużyny. W nich cały czas znajduje się Vitality, które zostało ukarane, za włączony w tle telewizor, na którym leciała transmisja z rozgrywek.
O stream-snipingu pewnie słyszeliście, ale jeżeli nie to biegnę już z pomocą. Stream-sniping to nic innego jak podglądanie swojego przeciwnika na transmisji, aby ułatwić sobie rozgrywkę. Często jesteśmy tego świadkami na streamach m.in. Izaka czy PAGO, którzy grając FACEITA lub inne rozgrywki muszą zasłaniać mapę i ustawić odpowiednie opóźnienie, aby rywal nie mógł ich podglądać.
W przypadku Vitality sprawa jest dosyć nietypowa, ponieważ to nie gracze oglądali transmisję, a osoby z drugiego pokoju. Jednak ESIC po sprawdzeniu VOD i kamer zawodników nie znalazło żadnych dowodów na to, że zawodnicy otrzymywali informację od osób, znajdujących się w drugim pomieszczeniu. Po prostu osoby z organizacji chciały oglądać spotkanie, a pech chciał, że telewizor znajdował się za szklaną szybą w pokoju za zawodnikami.
Sytuacje z telewizorem zdarzyły się w spotkaniach z Liquid oraz Complexity. Organizacja z tego powodu została ukarana przez ESIC karą w wysokości 10 000 euro.
