Słaby początek zaliczyła Wisła All in! Gams Kraków w ramach turnieju Pinnacle Cup. Wiślacy w swoim debiucie przegrali z EXTREMEMUM.
Na pewno nie takiego początku w turnieju Pinnacle Cup życzyli sobie reprezentanci Wisły All in! Games Cup, którzy nie zaliczyli najlepszego występu. Lepsi od ekipy Grzegorza “Szpero” Dziamałka okazali się reprezentanci EXTREMUM.
Początek spotkania nie zapowiadał klęski Polaków, którzy naprawdę nieźle rozpoczęli pojedynek na Trainie. Mimo przegranych pistoletów Wiślacy zdobyli pięć kolejnych rund i wyszli na prowadzenie 5:2. Reszta pierwszej połowy nieco się wyrównała, jednak EXTREMUM wróciło i przegrywało tylko jednym punktem. Po zmianie stron podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego zdominowali pierwsze rundy i wyszli na wysokie prowadzenie, którego ostatecznie już nie oddali i wygrali 16:11.
Niestety dwie ostatnie mapy nie poszły już tak dobrze reprezentantom białej gwiazdy. Najpierw na Vertigo Polacy nie umieli wpaść w rytm wygrywania rund, przez co ekipa złożona głównie z byłych graczy 100 Thieves wygrała pierwszą połowę 9:6. Po zamianie stron Wisła All in! Games Kraków dogoniła rywali i doprowadziła do remisu po jedenaście. Wtedy jednak swoją dominację rozpoczęli rywale, którzy ostatecznie wygrali drugą mapę 16:11.
Na sam koniec drużyny starły się na Nuke, gdzie niestety nie było nam dane oglądać szczęśliwego zakończenia. Mimo że w pewnym momencie Wiślacy prowadzili 7:4 po stronie broniącej, to niestety od tamtej pory wszystko się posypało, przez co przed zmianą stron już przegrywali 8:7. Niestety przejście do terrorystów nie było niczym dobrym, bowiem Wisła All in! Games Kraków nie potrafiła przedrzeć się przez obronę przeciwników, co poskutkowało porażką do dziewięciu.
Wisła All in! Games Kraków vs EXTREMUM – 1:2
- Train – 16:11
- Vertigo – 11:16
- Nuke – 9:16
Drugie spotkanie w Pinnacle Cup ekipa Grzegorza “Szpero” Dziamałka rozegra już dzisiaj. Rywalami Polaków będą gracze Apeks.
