Respawn.pl

Wywiad z Krzysztofem Stalewskim z Legii Warszawa, czyli kilka słów o współpracy z FaZe Clanem

Autor: Sergiusz Lelakowski
Legia Warszawa faze clan

Pojawienie się zawodników FaZe Clan w koszulkach z herbem Legii podczas półfinałowego spotkania IEM Katowice 2018 wywołało spore poruszenie zarówno w środowisko esportowym, jak i sportowym. Postanowiliśmy przepytać przedstawicieli Warszawskiej drużyny o kilka kwestii związanych z tym wydarzeniem i celami na najbliższe miesiące. 

Naszym rozmówcą jest Krzysztof Stalewski, Business Development Director Legii Warszawa odpowiedzialny za kwestie esportowe.

Sergiusz Lelakowski: Krzysiek, czy Wasza współpraca z FaZe Clanem na IEM’ie to była jednorazowa akcja czy początek jakieś szerszej, długofalowej kooperacji?

Krzysztof Stalewski: Przede wszystkim musimy podkreślić, że jesteśmy bardzo zadowoleni z tej inicjatywy, która odbiła się szerokim echem nie tylko w świecie e-sportu, ale również w całym środowisku piłkarskim. Reakcja publiczności potwierdziła nasze przekonania, że taka współpraca to świetny pomysł. Można więc powiedzieć, że występ zawodników FaZe Clanu w koszulkach z herbami Legii i ich drużyny było pierwszym krokiem rozpoczynającym naszą współpracę. Nie możemy jednak na tę chwilę zdradzić więcej szczegółów. Jeśli tylko będzie możliwość, będziemy chcieli zaskakiwać naszych kibiców.

W jaki sposób doszło do nawiązania współpracy z FaZe i dlaczego zdecydowaliście się akurat na takie działania?

Bardzo pomogła nam osoba Prezesa Dariusza Mioduskiego, który z przedstawicielami FaZe Clanu zna się od dawna. Pojawił się spontaniczny pomysł o współpracy pomiędzy dwoma bardzo znanymi klubami. Chcieliśmy, żeby jej oficjalne rozpoczęcie wywołało jak największy efekt zaskoczenia i wydaje mi się, że nam się to udało. Zainteresowanie kibiców i mediów było naprawdę duże.

Podczas meczu finałowego FaZe Clan nie wystąpił już w koszulkach z herbem Legii, dlaczego tak się stało?

Wytłumaczenie jest bardzo racjonalne. Finał tak prestiżowego turnieju, jakim bez wątpienia jest IEM to bardzo ważne wydarzenie dla kibiców każdej drużyny. Doszliśmy więc wspólnie do wniosku, że w przypadku ewentualnego zwycięstwa, zawodnicy Faze Clanu powinni unieść Puchar w swoich tradycyjnych strojach.

Czy planujecie w najbliższym czasie poszerzyć swoje portfolio o kolejne dywizje esportowe?

Świat e-sportu jest dla nas bardzo istotny , staramy się cały czas rozwijać w tym aspekcie. Przypatrujemy się innym drużynom i rozważamy różne scenariusze. Na ten moment skupiamy się jednak przede wszystkim na rozwoju naszej drużyny rywalizującej w grę FIFA.

Legia Warszawa jest drużyną, która potrafi wzbudzać w ludziach różne emocje. Czy nie obawialiście się, że herb Legii w Katowicach może wywołać kontrowersje i negatywne reakcje wśród publiczności?

Świat e-sportu, pomimo bardzo wielu podobieństw do świata sportu tradycyjnego, znacznie się pod tym kątem od niego różni. Nie mieliśmy żadnych powodów, by sądzić, że taka sytuacja wzbudzi wśród zebranych w Katowicach kibiców negatywne emocje. Wręcz przeciwnie, podczas półfinału zdecydowana większość osób zebranych na trybunach w Spodku dopingowała FaZe Clan. To, że ich ulubieni zawodnicy wyszli na mecz w strojach z herbem Legii, stanowiło tylko dodatkową atrakcję, wartość dodaną. Była to świetna decyzja.

Dziękuję za wywiad

Również dziękuję

Legia Warszawa aktualnie posiada wyłącznie dywizję FIFA. Jej zawodnik, Miłosz „milosz93” Bogdanowski, jest właśnie na startującym dziś turnieju V4 w Budapeszcie.