Respawn.pl

x-kom AGO i Illuminar kończą zamknięte kwalifikacje do IEM-a Katowice na tarczy

Autor: Aleksander Kurcoń

Niestety nie zobaczymy polskiej drużyny w Katowicach. x-kom AGO uległo w pojedynku z ENCE 1:2, prezentując się bardzo słabo na Inferno i Duście2. O wiele bardziej zaciętą walkę stoczyli Illuminar Gaming z MAD Lions. Innocent i spółka ostatecznie po trzech długich mapach przegrali z Duńczykami.

x-kom AGO 2:1 ENCE (Inferno 1:16, Mirage 16:11, Dust2 5:16)

Inferno

Czy można gorzej rozpocząć tak ważny mecz, niż to zrobiło x-kom AGO? Jastrzębie wybrały Inferno, na którym ENCE wręcz zniszczyło swoich przeciwników. Finowie od samego początku zawiesili poprzeczkę kilka metrów nad głowami Polaków i punktowali każdą ich słabość. Wynik 1:16, ponadto wygrana tylko jedna runda po stronie terrorystów na swojej mapie były jak spełnienie się najgorszych koszmarów x-kom AGO. Ponadto bardzo wstydliwy występ zaliczył Eryk “leman” Kocęba – jego bilans na koniec wynosił 0-17.

Mirage

Zapewne ciężko było szukać optymistów po Inferno. Drugą mapą pojedynku był Mirage wybrany przez ENCE. Jastrzębie jednak zaczęły bardzo imponująco – od wyniku 6:1. W genialnej formie był mhL – najprawdopodobniej najlepszy zawodnik z Polski w ostatnich tygodniach. Niczym feniks z popiołów narodził się także leman, który chyba chciał wszystkim udowodnić swoją wartość po takim występie na Inferno. AGO grało świetnie w obronie i wypracowało sobie pięciopunktową przewagę na półmetku spotkania. Po zmianie stron to jednak ENCE zaczęło punktować i dwukrotnie doprowadziło do remisu. Polacy mieli kłopoty z ekonomią, jednak kiedy w końcu mhL dopadł do AWPy, do tego doszedł świetny leman z AK47, problemy zaczęły znikać same. Polacy odwrócili przebieg meczu, wygrali pięć z sześciu rund i zakończyli mecz wynikiem 16:12. Wyżej wspomniany duet ustrzelił 59 fragów!

Dust2

Trzecią mapą był Dust2. Podopieczni miniroxa zaczęli ponownie świetnie i wygrali aż pięć rund z rzędu. Tym razem drużynie liderowali weterani – GruBy i Furlan. Niestety dominacja AGO nie trwała długo – w 6. rundzie nadeszła era ENCE, które wygrywało punkt za punktem niemal bez strat. Brakowało szczególnie młodszych graczy – lemana, mhLa i Sidneya, którzy nie potrafili poradzić sobie z dobrze broniącymi się Finami. Naprawdę ciężko oglądało się tak bezbronnych zawodników znad Wisły, którzy oddali dziesięć rund z rzędu rywalom praktycznie bez walki. Powtarzał się scenariusz meczu z G2. Po zmianie stron AGO było bardzo blisko zwycięstwa w bardzo ważnej pistoletówce, mhL jednak nie zdołał skompletować 4k i zabić sergeja, któremu pozostało zaledwie 9 punktów zdrowia. W kolejnych rundach Polakom również brakowało szczęścia, jak Furlanowi, któremu zabrakło jednej sekundy do zwycięstwa. Tymczasem ENCE było bezlitosne i zdeklasowało przeciwnika, wygrywając oszałamiające 16 rund z rzędu. Tym samym Finowie zagrają o wyjazd na IEM Katowice, a x-kom AGO kończy swoją przygodę z zamkniętymi kwalifikacjami.

Illuminar 1:2 MAD Lions (Nuke 12:16, Overpass 16:12, Train 17:19)

Nuke

W drugim meczu Illuminar mierzyło się z MAD Lions na Nuke’u. Mapę wybrali Polacy i poza niezłymi momentami grali przeciętnie, wygrywając łącznie sześć rund po stronie terrorystów. Wydawało się, że może to być wystarczająca zaliczka na resztę spotkania, tym bardziej, że po zmianie stron iHG ponownie zwyciężyli w pistoletach. Później jednak oddali kompletnie inicjatywę rywalom i nie potrafili znaleźć sposobu na ataki Lwów. Ostatecznie Duńczycy wygrali 16:12, a prym na serwerze wiódł roeJ, który ustrzelił aż 28 fragów.

Overpass

Drugą mapą był Overpass. Martwić mógł fakt, że była to mapa MAD Lions, którzy rzeczywiście zaczęli całkiem nieźle – od zwycięstwa na pistoletach. W następnej fazie spotkania Polacy jednak prezentowali się zaskakująco dobrze – na tyle, by kompletnie zdominować rywala wynikiem 11:2! Po zmianie stron Illuminar wygrało pistoletówkę i dwie kolejne rundy i wydawało się, że kwestią czasu jest zwycięstwo STOMP-a i spółki na Overpassie. MAD Lions jednak nieoczekiwanie zaczęło przedłużać to spotkanie. Na szczęście Polacy opanowali nerwy i zdołali domknąć tę mapę wynikiem 16:10. Imponować mógł szczególnie reatz, który zakończył mecz z ratingiem 1.80 i 28 fragami. Za jego plecami znajdował się innocent z 24 zabójstwami. W barwach MAD Lions poza Bubzkjim zawiódł właściwie każdy, dlatego z optymizmem można było spoglądać na trzecią mapę.

Train

Decydujący pojedynek rozegrał się na Trainie. Polacy mimo gry po stronie terrorystów rozpoczęli imponująco i wyszli nawet na prowadzenie 7:3. Ponownie formą błyszczał reatz, a po stronie rywali wyglądało to tak, jakby tylko bubzkji dojechał na mecz.

Duńczycy jednak zaczęli się niespodziewanie rozkręcać i wracać do meczu. Pięć wygranych rund z rzędu pozwoliło im ostatecznie wygrać pierwszą połowę! Po zmianie stron iHG wygrało kolejną pistoletówkę. To jednak nie powstrzymało MAD Lions, którzy po stronie terrorystów rozkręcili się na dobre i wyszli nawet na prowadzenie 13:10! Niesamowicie prezentował się duet bubzkji i roeJ, którzy swoimi fragami niejednokrotnie decydowali o losach rundy. Po stronie Illuminar brakowało STOMPA, a na takiej mapie jaką jest Train snajper w formie jest na wagę złota. Daniel udowodnił to w 25. rundzie, kiedy przypomniał o sobie i wygrał bardzo ważnego clutcha, doprowadzającego do wyniku 12:13. 25-latek chwilę później dołożył jeszcze trzy fragi, ostatecznie niszcząc ekonomię rywala w tak kluczowym momencie spotkania. Duńczycy przy wyniku 13:14 zdecydowali się jednak na dwa wejścia na bombsite B. Niestety mono dwukrotnie nie wytrzymał naporu rywali, przez co MAD Lions wyszło na prowadzenie 15:14. 24-latek odkupił jednak swoje winy w 30. rundzie, kiedy to ustrzelił dwóch rywali, doprowadzając równocześnie do dogrywki. W niej niestety Duńczycy po raz kolejny skorzystali z okazji i z łatwością atakowali bombsite B, zdobywając dwie rundy po stronie terrorystów. Po zmianie stron na szczęście Polacy szybko wyrównali stan spotkania na 17:17. W kolejnej rundzie jednak acoR ustrzelił aż czterech rywali i w pojedynkę odbił bombsite B. Sytuacja w spotkaniu była bardzo dynamiczna, niestety Illuminar nie dało rady w starciu z Duńczykami i musieli uznać wyższość rywala wynikiem 17:19. Tym samym Polacy pożegnali się z zamkniętymi kwalifikacjami, co oznacza, że nie zobaczymy naszych rodaków w Spodku na IEM-ie Katowice.

W decydującym spotkaniu ENCE zagra z MAD Lions i wyjazd na IEM-a Katowice. Mecz rozpocznie się około godziny 22:30.