Respawn.pl

x-kom utrzymuje dobrą formę i wygrywa z Chaos

Autor: Aleksander Kurcoń

x-kom wygrał swoje drugie spotkanie w ramach turnieju LOOT.BET HotShot Series Season 3. Tym razem Polacy pokonali Chaos 2:1 i zajęli pierwsze miejsce w grupie A.

Spotkanie rozpoczęło się na Inferno – czyli całkiem niezłym wyborze Chaos dla x-komu, ponieważ obie drużyny mają zbliżony procent wygranych na tej mapie. Szwedzi jednak lepiej weszli w mecz i wygrali pierwsze trzy rundy. x-kom zrewanżował się dopiero na swojej pierwszej rundzie full, podczas której Daniel STOMP” Płomiński wygrał bardzo ważnego clutcha. Były to jednak chwilowe przebłyski Polaków, którzy nie mogli sobie poradzić z atakującym Chaosem aż do 10. rundy. Wtedy to x-kom odrobił straty i do przerwy przegrywał tylko jednym punktem. Po zmianie stron pistoletówka padła łupem naszych rodaków głównie dzięki Michałowi “mono” Gabszewiczowi, który ugrał sytuację 1vs1 z Joakimem “Relaxa” Gustafssonem. Świetnie ze snajperką prezentował się także STOMP, który podczas rundy force przeciwników w pojedynkę obronił podłożoną bombę. Ostatecznie Szwedzi byli w stanie wygrać tylko raz po stronie broniącej i tym samym pierwsza mapa wpadła na konto x-komu.

Kolejną areną zmagań było Vertigo – ostatnio bardzo popularny wybór wśród polskich drużyn. Niestety już od samego początku nie szło tutaj po myśli x-komu. Chaos wygrał pierwsze sześć rund i ostatecznie pierwszą połowę 8:7. Po zmianie stron mieliśmy powtórkę z rozrywki – Szwedzi zdobyli sześć punktów z rzędu i stworzyli sobie całkiem sporą przewagę. Polacy nie mogli poradzić sobie głównie z atakami na bombsite A. Przy wyniku 15:9 x-kom jeszcze zdołał odbić bs’a i ostatecznie rozbroić bombę, ale był to tylko chwilowy moment. Plessen i spółka zagrali jedną rundę eco, by w następnej z pełnym wyposażeniem zakończyć rozgrywkę wynikiem 16:11.

Trzecią mapą był Overpass. Tam zawodnicy x-komu szybko zdominowali rywala i przez chwilę prowadzili nawet 9:3. Chaos połakomił się na come-back po zmianie stron i wygrał dwie pierwsze rundy, jednak Polacy przejęli ponownie inicjatywę w czasie pierwszego fulla. x-kom często grał na re-take, jednak robił to na tyle skutecznie, że ostatecznie zwyciężył wynikiem 16:8.

x-kom 2:1 Chaos – Inferno 16:9, Vertigo 11:16, Inferno 16:8