Respawn.pl

Z 12:3 na 13:16 – Virtus.pro przegrywa z GamerLegion

Autor: Aleksander Kurcoń
Virtus.pro

Virtus.pro rozegrało dziś dwa mecze w ramach ESEA MDL Season 32 Europe. Polacy pokonali 16:13 Japaleno i przegrali takim samym wynikiem z GamerLegion.

Virtusi mieli zagrać dziś trzykrotnie, ich ostatnie spotkanie z Phoenix zostało jednak odwołane.

Pierwsze dwa mecze przebiegły na szczęście zgodnie z planem. W pierwszym pojedynku – z Japaleno – VP było faworytem i udowodniło to już w pierwszej połowie na Inferno. Polacy po stronie atakującej grali skutecznie i dzięki temu prowadzili 10:5. Po zmianie stron MICHU i spółka wygrali pięć z sześciu rund i byli bliscy szybkiego zakończenia spotkania. Japaleno niespodziewanie pokusiło się jednak o come-back i ruszyło do odrabiania strat. Szwedzi wygrali aż siedem rund z rzędu. Polacy na szczęście zdążyli opanować sytuację i domknąć mapę wynikiem 16:13. Co ciekawe, tylko Joakim “Relaxa” Gustafsson miał minusowy bilans k/d w drużynie szwedzkiej. Wśród VP najlepiej grał MICHU – osiągnął rating 1.17 i k/d 24-20.

 

Virtus.pro Inferno Japaleno
16 13

W drugim spotkaniu Polacy zagrali z GamerLegion – zdecydowanie lepszym zespołem niż Japaleno. Początek spotkania jednak sugerował co innego. VP miażdżyło rywala na Mirage’u i wygrywało rundę za rundą. Niemal idealna obrona bs’ów w wykonaniu Polaków zaowocował wynikiem 12:3! Po zmianie stron zaczęło się niewinne – GamerLegion wygrał rundę pistoletową. Niestety później Szwedzi zapisywali na koncie kolejny i kolejny i kolejny punkt, aż wyszli na prowadzenie 15:12! Oznaczało to, że dennis i spółka wygrali aż 12 rund z rzędu. Virtus.pro zdołało zdobyć jeszcze jeden punkt, ale ostatecznie przegrało 13:16. Ci, którzy przestali oglądać spotkanie po pierwszej połowie, muszą być w sporym szoku.

Virtus.pro Mirage GamerLegion
13 16