Wczoraj zakończyły się kwalifikacje drużyn do drugiego sezonu ELEAGUE, ogromnego turnieju z pulą 1 400 000$. Pomimo przegranej Kinguin nie obyło się bez niespodzianek w pozostałych eliminacjach.
Zanim drużyny wywalczyły sobie miejsca na wspomnianym turnieju, czekały ich rozgrywki w ramach trzech otwartych kwalifikacji. Później szesnaście drużyn spotkało się ze sobą w eliminacjach zamkniętych, z których cztery awansowało do głównej fazy turnieju.
W większości spotkań wygrywali faworyci. Dignitas pokonało Tengri, FaZe wygrało z Chaos, a G2 było lepsze od Kinguin. To ostatnie spotkanie było zresztą najciekawszym spośród pozostałych, decydujących o grze w ELEAGUE. Nie obyło się bez dogrywek, a formacja teoretycznie tylko słabsza była w stanie pokonać Francuzów, gdyby nie kilka błędów w decydujących rundach.
Największym zaskoczeniem było jednak ALTERNATE aTTaX. Drużyna z Tier 3, często pokonywana przez polskie zespoły, zniszczyła na swojej drodze Flipsid3, a potem… GODSENT. Przypomnijmy, że trzech zawodników z tej drużyny w zeszłym sezonie dotarli aż do finału.
W dniach 14-15 września odbędą się rundy kwalifikacyjne regionu amerykańskiego, w których zagra między innymi SK Gaming, zdyskwalifikowane w ostatnim sezonie.
Dotychczas znany line-up ELEAGUE Season 2 wygląda następująco:
Virtus.pro | fnatic | mousesports | Natus Vincere |
EnVyUs | Astralis | Cloud9 | NiP |
G2 | FaZe | dignitas | ALTERNATE aTTaX |
NA Preliminary | NA Preliminary | NA Preliminary | NA Preliminary |